W trakcie przygotowywania dzisiejszego wpisu przejrzałam kosmetyki, których używałam w minionym roku i tak jakoś smutno mi się zrobiło, ponieważ tych naprawdę dobrych było stosunkowo mało. Miniony rok obfitował w naprawdę świetne produkty do makijażu, ale z kosmetykami pielęgnacyjnymi wyszło tak jakoś średnio… Mimo wszystko wyłuskałam kilka perełek, które wyjątkowo mnie urzekły i do których będę w przyszłości powracać (lub już powróciłam).
KOSMETYCZNI ULUBIEŃCY ROKU 2019 – PIELĘGNACJA
BALEA ŻEL DO GOLENIA SWEET PASSION – gęsty i wydajny żel, nie zapycha maszynki, dobrze amortyzuje działanie ostrza dając potrzebny poślizg. Do tego dostępny jest w przepięknych limitowanych wersjach zapachowych. Jeśli cenicie sobie golenie nóg bez podrażnień – polecam! Tym bardziej, że w niemieckim DM kosztuje jedynie… 1,15 euro!
BALEA VOLUMEN PUDER – puder zwiększający objętość włosów podobnie zresztą jak żele do golenia Balea dostępny jest w postaci limitowanych edycji różniących się zapachem. Wystarczy odrobina pudru, by odbić włosy od nasady, usztywnić je, a zarazem utrwalić fryzurę. Warto jednak z nim uważać, bo gdy przedobrzymy, możemy skończyć z „kaskiem” na głowie. Cena: 1,45 euro.
BANIA AGAFII SZAMPON ODŻYWCZY – jeden z nielicznych szamponów, który przy regularnym stosowaniu nie podrażnia mojej bardzo wrażliwej skóry głowy. Nie zawiera w składzie takich składników jak SLS/SLES czy cocamidopropyl betaine, a mimo to dobrze doczyszcza włosy. Nie liczcie jednak na to, że jakoś specjalnie je odżywi – to po prostu dobry szampon do podstawowego mycia. Cena: ok. 4,50 zł.
BATISTE SUCHY SZAMPON BEAUTIFUL BRUNETTE – po raz kolejny znajduje się na podium. Nie znalazłam jeszcze lepszego suchego szamponu od Batiste. Nie pozostawia białego osadu na włosach, nie brudzi skóry, neutralnie pachnie i naprawdę dobrze odświeża wygląd fryzury. Cena: ok. 17 zł.
BIELENDA FRESH JUICE NAWILŻAJĄCY PŁYN MICELARNY Z BIOAKTYWNĄ WODĄ CYTRUSOWĄ – pięknie wygląda, przyjemnie pachnie pomarańczami, a do tego skutecznie zmywa makijaż twarzy i oczu nie przesuszając skóry i nie oblepiając jej. Cena: ok. 19 zł.
BIOTEBAL SERUM DO RZĘS - RZĘSY XXL – jeden z tańszych, ale naprawdę skutecznych produktów przyspieszających wzrost rzęs. Niestety zawiera bimatoprost w składzie, ale nie podrażnia moich oczu, a rzęsy są widocznie dłuższe nawet przy stosunkowo nieregularnym stosowaniu. Cena: ok. 30 zł.
BOTANIC SKINFOOD BOGATY KREM POD OCZY Z GUARANĄ – pisałam o nim tutaj. Faktycznie krem ma bogatą konsystencję, ale dobrze aplikuje się go pod oczy. Zawiera 98% składników pochodzenia naturalnego, fajnie nawilża i odżywia skórę bez zapychania. Rzekłabym, że to prawie ideał 😉 Cena: 22 zł/30 ml.
WODA PERFUMOWANA CHLOÉ CHLOÉ – pisałam o niej tutaj. Jest zapachem kwiatowo-pudrowym, wiosennym, mocno dziewczęcym, a zarazem nowoczesnym. Idealnym do letniej sukienki, na randkę czy na spotkanie służbowe. Cena: ok. 360 zł/50 ml.
CIEN PRZECIWZMARSZCZKOWY KREM NA NOC – obecność kremu do twarzy z Lidla za około 10 zł w ulubieńcach roku jest nieprzypadkowa. Krem nawilża i odżywia moją suchą cerę na naprawdę wysokim poziomie, dzięki czemu rano mogę cieszyć się miękką skórą, a i sam makijaż nałożony na tak zadbaną skórę wygląda o wiele lepiej.
GARNIER FRUCTIS ODŻYWKA OIL REPAIR 3 BUTTER – gęsta, pachnąca owocami odżywka, która pięknie zmiękcza oraz odżywia suche i zniszczone włosy. Trzeba jednak nakładać ją z umiarem, ponieważ w składzie ma mnóstwo emolientów w postaci maseł i olejów, które mogą przeciążyć cienkie kosmyki. Cena: ok. 11 zł.
MARION JAPOŃSKI RYTUAŁ TONIK-ESENCJA NAWILŻAJĄCA – tani i świetny kosmetyk! Ma przepiękny zapach, wygodny atomizer dozujący delikatną mgiełkę, a sama esencja przejawia działanie nawilżające i kojące. Mgiełka idealnie sprawdzi się pod makijaż, do scalania już gotowego makijażu czy też po prostu do schłodzenia rozgrzanej skóry. Cena: ok.7 zł.
NACOMI OLEJ JOJOBA – olej jojoba stanowi podstawę pielęgnacji mojej cery od wielu lat. Używam go do oczyszczania twarzy metodą OCM mieszając z olejem rycynowym. Olej jojoba jest podobny do ludzkiego sebum, dzięki czemu wspomaga regulację jego wydzielania – innymi słowy pomaga naszej skórze mniej się świecić 😉 Cena: ok. 15 zł/30 ml.
RESIBO MULTIFUNKCYJNY PEELING DO TWARZY – to peeling enzymatyczno-mechaniczny, który fenomenalnie usunął u mnie martwy naskórek, pozostawiając skórę niebywale wręcz gładką. Dawno nie byłam pod takim wrażeniem efektów działania peelingu, ale Resibo po prostu wymiotło 😉 Cena: ok. 15 zł/podwójna saszetka lub 79 zł/75 ml.
SORAYA GLINKOWA MASECZKA NA DOBRANOC KIELISZEK WINA – gdyby nie nazwa maseczki, to nawet bym nie pamiętała, że zawiera glinkę w składzie. A przecież moja sucha skóra za glinkami nie przepada! Jednak Kieliszek wina potrafi czynić cuda – po nocy przespanej z maseczką na twarzy skóra staje się niesamowicie miękka w dotyku, gładka i nawilżona. Cena: ok. 9 zł/30 ml.
THE BODY SHOP MASŁO DO CIAŁA MORINGA – aż nie wiem, co mam napisać, ponieważ masło TBS Moringa jest moim ulubieńcem od lat! Ma intrygujący świeży zapach przypominający połączenie woni skoszonej trawy i kwiatów bzu, gęstą i treściwą konsystencję, a do tego naprawdę długotrwale odżywia skórę. Cena: ok. 70 zł.
POMADKI OCHRONNE DO UST VIANEK – świetne pomadki o maślanej konsystencji, naturalnym składzie i cudownych owocowych zapachach! Bardzo dobrze odżywiają usta i chronią je przed działaniem czynników zewnętrznych. Cena: ok. 10 zł.
VITA LIBERATA SELF TANNING NIGHT MOISTURE MASK – całonocna maseczka samoopalająca do twarzy, która ma przyjemny słodki zapach, pięknie ujednolica koloryt cery nadając jej promienny wygląd. W optymalny sposób nawilża skórę i jej nie zapycha. Cena: ok. 150 zł/65 ml.
PRZECZYTAJ TEŻ:
KOSMETYCZNI ULUBIEŃCY 2019 ROKU: PRODUKTY DO MAKIJAŻU
ULUBIEŃCY GRUDNIA 2019
A jakie produkty do pielęgnacji Wy możecie polecić? ;)
Miałam inną wersję tego żelu z Balei i też jestem w nim zakochana :) Bardzo fajni ulubieńcy.
OdpowiedzUsuńNajchętniej kupowałabym wszystkie limitowane wersje zapachowe, ale niezbyt często mam okazję być w DM :P
UsuńOsobiście znam tylko odżywkę z Garniera, dobrze się u mnie sprawdziła. Tak zaczęłam się zastanawiać nad moim hitem kosmetycznym 2019 i chyba byłby to peeling do twarzy z Pixi.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze kosmetyków Pixi, ale wciąż przymierzam się do ich zakupu ;)
UsuńWidzę, że mamy jeden wspólny ulubieniec - płyn micelarny, też go polubiłam na tyle by umieścić w hitach ;) Poza tym miałam żel Balea do golenia, ale w innej wersji i szampon babuszki (nie pamiętam w jakiej wersji) oba bardzo miło wspominam! Z kolei po Twoim poście na pewno wypróbuję maseczkę Soraya, zresztą miałam ją od jakiegoś czzasu w planach ;P
OdpowiedzUsuńUdało mi się ostatnio upolować całą serię tych maseczek w tubkach Soraya za 15 zł :) Oby pozostałe dwie były równie dobre co różowa wersja ;)
UsuńNaprawdę uwielbiam Agafię :) To moje odkrycie roku!
OdpowiedzUsuńMiałam piankę do golenia balea i była świetna. Mam nadzieję że znajdę ją gdzieś na allegro żeby móc do niej wrócić. Rozśmieszyłaś mnie z tym kaskiem na głowie :D. Myslałam że takie pudry dają efekt tylko na kilka godzin, a tu niespodzianka. Dobrze wiedzieć że się sprawdza, bo przydałby mi się taki produkt ;). Marzę o perfumach chloe, są boskie. Miałam masło moringa i ma cudowną konsystencję, zapach podobał mi się troszkę mniej, ale mimo to bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńU mnie ten puder trzyma włosy w ryzach przez cały dzień ;) Jeśli w maśle Moringa od The Body Shop nie do końca podobał Ci się zapach, to taką samą konsystencję i działanie ma masło Papaja, Kokos czy Mango ;)
UsuńNajbardziej mnie zaciekawiła odżywka do włosów GARNIER FRUCTIS ODŻYWKA OIL REPAIR 3 BUTTER :D
OdpowiedzUsuńBędę musiała ją przetestować :D Życzę Szczęśliwego Nowego Roku 2020!
Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Gdyby się tak zastanowić to na pewno polecę serum róża malina z ministerstwa dobrego mydła. Poza tym także w 2019 zaskoczył mnie olejek do demakijażu z resibo więc ten peeling też chętnie wypróbuję :) zainteresowałaś mnie tą maską samoopalającą... cena dość wysoka ale jeśli dzięki temu będę mogła trochę dłużej cieszyć się opalenizną to czemu nie :D
OdpowiedzUsuńOlejek do demakijażu Resibo również lubiłam :) Dzięki za polecenie serum! ;)
UsuńNo nie powiem, znowu zachęcasz do tego micela Bielendy. Oni to potrafią czarować zapachami i oprawą graficzną, co? :) Mam z tej serii esencję do twarzy, ale jakoś rzadko sięgam, chyba niepotrzebny mi ten dodatkowy krok.
OdpowiedzUsuńI ciągle Cię podziwiam za to, że możesz znieść na sobie zapach Moringi z TBS :). W tym roku zużyłam żel pod prysznic o tym zapachu i nawet było miło, ale przy maśle intensywność mnie pokonała!
Po esencję również rzadko sięgam, bo podobnie jak Ty raczej jej nie potrzebuję, a poza tym nie działa :D Zapach Moringi TBS uwielbiam - jestem hardcorem :P
UsuńTeż próbuję przygotować wpis na temat ulubieńców, ale jakoś mi nie idzie całościowo, dlatego na razie opiszę swoich ulubieńców w kwestii oczyszczania twarzy :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawił mnie u ciebie ten krem Botanic Skinfood, już kilka pozytywnych recenzji czytałam na jego temat ;) Mam nadzieję, że i u mnie się sprawdzi :)
Myślę, że nie pożałujesz zakupu tego kremu pod oczy, także śmiało spróbuj :)
UsuńCzęść produktów znam, micel Bielendy z tej serii też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMicel Bielendy podbił blogosferę w minionym roku, także się nie dziwię ;)
UsuńZnam suchy szampon Batiste, używałam go jak miałam ciemne włosy. Żel do golenia Balea miałam w innej wersji zapachowej i dobrze go wspominam :) Zainteresowało mnie kilka produktów :)
OdpowiedzUsuńŻele do golenia Balea to prawdziwe perełki za grosze :)
UsuńU mnie co roku jest tak mało ulubieńców, że nigdy ich nie wrzucam. Mam ochotę na tą mgiełkę z Mariona. Gdzie ją kupiłaś?
OdpowiedzUsuńUdało mi się ją kiedyś dorwać w Drogerii Natura za jakieś 7 zł, ale nie wiem czy jeszcze mają ją w ofercie :P
Usuńdzięki za odpowiedź
UsuńOsobiście nie używałam żadnego z tych produktów chociaż znam niektóre z tych marek i lubię ich kosmetyki np. Bielenda. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam wypróbować choć jeden, bo są tego warte :)
UsuńKrem pod oczy to mój hit i męczę właśnie kolejne opakowanie, no to prawdziwy geniusz w moim odczuciu. Płyn micelarny Bielendy bardzo lubię ten limonkowy i też dokupuje tylko nowe opakowania ciągle 😁Szamponu Batiste używam namiętnie w podstawowej wersji i też kocham. Zaciekawiłaś mnie tymi pomadkami Vianka i chyba niedługo skuszę się na własny egzemplarz 😊
OdpowiedzUsuńUbolewam nad tym, że nie mogę nigdzie dorwać tych pomadek Vianka stacjonarnie, bo je uwielbiałam ;)
UsuńUwielbiam pomadki Vianka, mam je dosłownie wszędzie, w torebce, w pracy w domu :) zaciekawił mnie krem pod oczy BOTANIC SKINFOOD oraz serum do rzęs ;)
OdpowiedzUsuńKrem pod oczy ma naturalny skład, jest tani, dobry i na dodatek ma ogromną pojemność :D
Usuńciekawi mnie ten suchy szampon:)
OdpowiedzUsuńDo ciemnych włosów jest idealny!
UsuńTe perfumy są cudne ♥
OdpowiedzUsuńTo prawda ;)
Usuńwooow, ja w tym roku nie mogę wskazać chyba żadnego ulubieńca ;) ale mega zazdro dostępu do Balea ;) ich byłabvm najbardziej ciekawa ;) iii ten krem pod oczu mnie zaciekawił z guarangą a i do włosów z fruvtis ! (powinnam robić notatki czytając wpis haha)
OdpowiedzUsuńRobienie notatek jest w przypadku takich wpisów jak najbardziej wskazane :D
UsuńAgafiowy szampon do włosów kiedyś miałam i faktycznie był skuteczny. Micel z Bielendy mam i lubię, miałam też żel do twarzy i napewno wrócę do niego.
OdpowiedzUsuńŻel do twarzy czeka u mnie na cieplejsze dni ;)
UsuńKrem pod oczy z guaraną mnie kusi, spodobały mi się składy tej marki i rozpiski więc chętnie się mu przyjrzę bliżej :)
OdpowiedzUsuńMi również bardzo przypadł do gustu pomysł z rozpisywaniem składów na opakowaniu :)
UsuńTeż lubię ten suchy szampon :)
OdpowiedzUsuńJest po prostu niezastąpiony ;)
UsuńMnie jakoś nie oczarowały suche szampony Batiste :(
OdpowiedzUsuńTen do ciemnych włosów jest świetny :)
UsuńDobra, najbardziej zaciekawiłaś mnie maseczką :) Chętnie ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMam już kolejne opakowanie, tak bardzo ją polubiłam ;)
UsuńSama uwielbiam markę Vianek, a olejek jojoba także był jednym z moich ulubionych :) Super produkty u Ciebie, pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńOlej jojoba jest idealnie wyważony - świetnie oczyszcza i odżywia skórę, a przy tym nie zapycha ;)
UsuńO ja widzę mnóstwo fajnych kosmetyków, które chciałabym wypróbować.
OdpowiedzUsuńSuper ulubieńcy. Kilka perełek mam u siebie i też jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZawsze mnie cieszy, gdy okazuje się, że czytelnicy bloga chwalą sobie te same produkty co ja ;)
UsuńOh so good products CHLOÉ CHLOÉ has so good packaging darling
OdpowiedzUsuńxx
The bottle looks beautiful!
UsuńWidze tutaj kilka kosmetykow, ktore i u mnie sie sprawdzaja swietnie. Mam ochote poznac ta odzywke do rzes ;)
OdpowiedzUsuńDziś zakupiłam kolejne opakowanie tej odżywki, a to zazwyczaj najlepsza rekomendacja ;)
UsuńPerfumy Chloe i maseczkę Vita Liberta uwielbiam:).
OdpowiedzUsuńOba produkty to klasa sama w sobie ;)
UsuńDużo ulubieńców jednak. :) Pomadki Vianka lubię, a zainteresował mnie peeling Resibo.
OdpowiedzUsuńStarałam się, by produkty pochodziły z różnych kategorii ;)
UsuńOdżywka z Garniera to ulubieniec mojej mamy w kategorii produktów do włosów :)
OdpowiedzUsuńGarnier ogólnie ma dobre i tanie odżywki :)
UsuńStarałam się wybrać same najlepsze produkty, po które sięgałam w minionym roku ;)
OdpowiedzUsuń