8/06/2020

50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH

Od ostatniego wpisu na temat najlepszych nowości kosmetycznych na naszym rynku minął już ponad miesiąc… Świat funkcjonuje na tak wysokich obrotach, że miesiąc to praktycznie jak wieczność 😉 Ale nie ma tego złego, dziś nadrobimy zaległości i zobaczycie „kryształowe” maseczki Bielendy, nowe produkty Wibo, które pojawiły się w ramach kolekcji Million Dollar i współpracy z youtuberką, owocowe produkty do pielęgnacji twarzy Fluff, tropikalne odżywki i szampony do włosów Eveline czy kolekcję Maybelline stworzoną we współpracy z Marvel.

AFFECT – paleta Secret Beauty (149 zł) jest efektem współpracy marki z wizażystką Karoliną Matraszek. Mówi się, że cienie tworzone we współpracy mają lepszą jakość niż te, które Affect wypuszcza solo. Secret Beauty z zasady jest paletą kompaktową, ponieważ poza dziewięcioma cieniami zawiera róż do policzków i bronzer w neutralnym odcieniu. Same cienie są tak dobrane kolorystycznie, by można było za ich pomocą stworzyć zarówno makijaż dzienny jak i wieczorowy – znajdziemy tu zarówno maty jak i błyski. Palety marki Affect możecie znaleźć online w sklepie Cocolita.

EVELINE COSMETICS – marka Eveline od kwietnia nieustannie bombarduje nas swoimi nowościami. Odnoszę wrażenie, że podobnie jak Bielenda postanowili wymienić prawie cały swój asortyment 😉 Najciekawsze są według mnie produkty do włosów, gdyż marka Eveline raczej nie zajmowała się tą dziedziną pielęgnacji. W serii Food for Hair znajdziemy: maseczki (ok. 5 zł) i szampony (ok. 5 zł) w formie saszetek oraz pełnowymiarowe opakowania szamponu (ok. 16 zł) i maski (ok. 19 zł) w kokosowej wersji Sweet Coconut, kawowej Aroma Coffee i bananowej Banana Care. Znajdziecie je na stronie Cocolita. Z kolei na ezebra.pl możecie upolować nowe balsamy do ciała z serii Botanica love: silnie regenerujący z granatem (ok. 17 zł), intensywnie nawilżający z kokosem i limonką oraz multiodżywczy z rokitnikiem i mango. Na półkach Rossmanna znajdziecie nowe balsamy do ust Eveline Juicy Kisses (ok. 10 zł) w wersji Chocolate passion, Exotic mango i Sweet coconut. Pora na dwie ostatnie nowości marki, które mogą przydać się zwłaszcza latem, czyli multifunkcyjny chłodzący żel aloesowy do twarzy i ciała (ok. 18 zł) oraz Wyszczuplającą bio-liposukcję (ok. 20 zł) dla odważnych 😉

FLUFF – wiem, że produkty marki Fluff cieszyły się Waszym wielkim zainteresowaniem w jednym z ostatnich wpisów, dlatego spieszę donieść, że pojawiły się kolejne! Warto wspomnieć choćby o energetyzującym kremie na dzień dobry o wiele mówiącej nazwie Morning Cappuccino (ok. 34 zł), nawilżających mleczkach do twarzy Nourishing Face Milk (ok. 34 zł) do wyboru w wersji malinowej, imbirowej, borówkowej oraz liczi, regenerującym kremie na dobranoc Sleeping Cream (ok. 35 zł), balsamach do demakijażu (ok. 25 zł) i musach do mycia twarzy (ok. 29 zł) w wersjach jagody leśne i maliny z migdałami oraz peelingu do twarzy i ust o zapachu kiwi (ok. 29 zł). Wszystkie te wspaniałości znajdziecie online na Cocolicie.

BIELENDA – nie ma nowości… bez Bielendy oczywiście! Tym razem marka będzie skromnie reprezentowana przez produkty do twarzy z serii Crystal Glow inspirowanej kamieniami szlachetnymi. Możemy wybierać spośród maseczek do twarzy: nawilżająco-wygładzającej Jade Stone (jadeit i ekstrakt z liści oliwki), odżywiająco-rozświetlającej Red Rubin (rubin i ekstrakt z amarantusa), odświeżająco-detoksykującej Citrine z efektem shimmer (cytryn i ekstrakt z kwiatu pomarańczy) oraz oczyszczająco-detoksykującej Black Onyx (czarny onyks i ekstrakt z czarnej róży). Warto również zwrócić uwagę na primer nawilżająco-rozświetlający Rose Quartz (różowy kwarc i ekstrakt z orchidei) oraz peeling gruboziarnisty Amethyst (ametyst i ekstrakt z kwiatu lotosu). Serię Crystal Glow znajdziecie online na stronie Cocolita. Każdy produkt kosztuje ok. 4 zł.

MAYBELLINE X MARVEL – Maybelline ma już za sobą współpracę ze sportową marką Puma, tym razem przyszła kolej na komiksowych bohaterów Marvel. W Rossmannie pojawiły się produkty do makijażu sygnowane logiem Marvela: słynny korektor z gąbeczką Instant Erasier w odcieniu 00 Ivory oraz 145 Warm Olive (ok. 49 zł), kultowe trwałe pomadki Super Stay Matte Ink (ok. 36 zł) w trzech odcieniach oraz tusz The Colossal (ok. 38 zł).

MYDLARNIA CZTERY SZPAKI – swój debiut w ramach 50 najlepszych nowości kosmetycznych zaliczy dziś rodzima marka, Mydlarnia Cztery Szpaki. Zainteresowały mnie ich dwie nowości: Peeling rozmaryn i konopie (ok. 47 zł) na bazie brązowego cukru, który zawiera w składzie masło shea i bogactwo olejów oraz nieco bardziej letni Peeling truskawka i werbena (ok. 47 zł) oparty na złuszczającym działaniu cukru, nasion truskawki i łupin orzechów. Te naturalne cudeńka również dostępne są na Cocolicie.

NABLA – latem wiele z nas marzy o pięknej, słonecznej opaleniźnie. Warto podkręcić ją za pomocą produktów Nabli, czyli nowych balsamów do ciała z serii Body Glow (ok. 135 zł). Mają one charakterystyczną żelowo-olejową formułę i występują w dwóch wersjach: Sugar Babe (przezroczysta baza z mieniącymi się, ciepłymi, złotymi i różowo-złotymi drobinkami) oraz Max Relax (przezroczysta baza z metalicznymi perłami brązu i miedzi). Balsamy dostępne są na stronie mintishop.

ELFA PHARM X NOBLE HEALTH – Elfa Pharm wraz z producentem popularnych suplementów diety Noble Health stworzyła urocze „kremy do stópek” (pisownia oryginalna!): Pani Arbuzowa oraz Tango z mango. Kosztują jedynie 5,99 zł za 75 ml i zawierają aż 96% składników pochodzenia naturalnego.

PAESE – kolejna marka i kolejna współpraca w dzisiejszym zestawieniu. Paese wraz z drogerią internetową Cocolita wypuściła paletę Honey Mood (ok. 70 zł). Składa się ona z dziesięciu cieni: Vanilla – matowy beż, Meadow – matowy chłodny brąz z domieszką fioletu, Bee - opalizujący topper, QueenBee - błyszczący brąz z domieszką złota, Nectar - matowy, brzoskwiniowy odcień, Bear - bardzo ciemny brąz, Beehive – matowy średni, ciepły brąz, Elvish - błyszczący rosegold, Honeydew - bardzo ciemny brąz z drobinkami oraz Saffron - matowy odcień niebieskiego. W podobnym klimacie utrzymana jest również inna paleta Paese - Dreamily (39 zł), która ma kompaktową formę i pozwala na wykonanie makijażu dziennego jak i wieczorowego. Obie palety dostępne są na stronie Cocolita.

WIBO – wydaje mi się, jakby całe wieki nie pojawiały się żadne nowości Wibo… Ale już są! Zacznijmy od kolekcji stworzonej we współpracy z Martą Parciak, znaną jako Zmalowana (notabene jest to już druga współpraca marki z Martą). Prawdopodobnie słyszeliście już na YT o palecie Feel my mind (ok. 48 zł) – rozkład cieni nie jest może najciekawszy, ale wydaje się być praktyczny (cienie, po które sięgamy najczęściej mają największą gramaturę). Sama paleta łączy w sobie neutralną, beżowo-brązową kolorystykę z szalonymi neonowymi odcieniami. Kolejne produkty stworzone we współpracy ze Zmalowaną mają stanowić uzupełnienie palety – biały cień/baza w płynie (ok. 20 zł) ma być idealnym podkładem pod neonowe cienie, neutralny matowy kremowy cień Creamy Matte Eyeshadow nr 1 oraz ciepły cień transferowy Creamy Matte Eyeshadow nr 1 (ok. 20 zł) również mają współgrać z cieniami z palety. Całość wzbogacają cienie glitterowe, tzw. płynne brokaty Liquid Glitter Eyeshadow (ok. 23 zł) dostępne w trzech odcieniach. Ale to nie wszystkie nowości od Wibo! Pojawiła się również paleta cieni Cherry Nude (ok. 52 zł), korektor inspirowany słynnym korektorem w pędzelku YSL, czyli Deluxe Beautifier (ok. 29 zł) oraz kolekcja „na bogato”, czyli Million Dollar. Znajdziemy w niej Million Dollar Black Eyeliner (ok. 24 zł) w formie pisaka, rozświetlacz do ciała Solid Gold (ok. 46 zł) w formie „sztabki” złota, tzw. „mokry” rozświetlacz Million Dollar Glow (ok. 46 zł), w którym można odcisnąć swój palec (choć ma formę suchego produktu) oraz dwa „mokre” rozświetlacze do palet z serii I Choose What I Want, czyli I Choose to Bounce (ok. 16 zł). Wszystkie produkty powinny już być dostępne w Waszych Rossmannach (choć w moim nie są :P).


POPRZEDNIE WPISY DOTYCZĄCE NOWOŚCI:







Tradycyjnie zapytam: na co się skusicie? 😉







48 komentarzy:

  1. Z tej gromadki znam już maseczki tzn. mam wszystkie, ale póki co użyłam 2. Ciekawi mnie za to eveline balsamy od jakiegoś czasu już i maski :) Oprócz tego chętnie kupię mus do mycia fluff lub balsam do demakijażu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo produktów z asortymentu Fluff mnie kusi, muszę zrobić jakiś większy haul ;) Jeśli chodzi o Eveline, to muszę się zabrać za ich kawową maskę do włosów, bo czeka w kolejce :D

      Usuń
  2. Piekne nowosci, mnie bardzo zaciekawila ta marka Fluff i jej produkty do twarzy oraz oczywiscie kusi mnie paleta Paese :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Fluff było już głośno jakiś czas temu za sprawą kosmetyków do ciała ;) Tak naprawdę to nowa odsłona naszej rodzimej Nacomi ;)

      Usuń
  3. A to ten krem do stópek to już w maju kupowałam w Rossku:) Jest parę ciekawostek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, już od jakiegoś czasu jest dostępny, ale jeszcze nigdy o nim nie wspominałam ;)

      Usuń
  4. Eveline kusi pięknymi opakowaniami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, zwłaszcza jeśli chodzi o serię do włosów ;)

      Usuń
  5. Krem do stóp Pani Arbuzowa uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Great post dear, so nice and interesting, love it!  

    OdpowiedzUsuń
  7. Nowe maseczki z Bielendy już kupione. Ciekawią mnie maski do włosów z Eveline. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem jak wrażenia z użytkowania maseczek? :D

      Usuń
  8. Sporo fajnych nowości :). Bielenda biednie, jak na siebie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie jak na swoje możliwości, to Bielenda faktycznia wyhamowała nieco z nowościami ;)

      Usuń
  9. Affect nie zrobił na mnie wrażenia, ot taka przecietna paleta jak na współpracę. Według mnie wcale nie jest taka uniwersalna. Balsam do demakijaży fluff będzie mój bo ma masę pozytywnych opinii. Uwielbiam marvela i nawet tylko dlatego byłabym skłonna kupić chociażby pomadki, bo uwielbiam matte ink. Wibo bodajże w maju wypuściło tą kolekcję dla fit freaków, wiem że jak była fiesta to to było oznaczone na stronie rossmanna jako nowe. Cała kolekcja Zmalowanej mi się bardzo podoba i nie omieszkam kupić kilka rzeczy. Może jeszcze eyeliner i któryś z rozświetlaczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że coraz więcej osób interesuje się tym balsamem do demakijażu Fluff ;) Słyszałam sporo dobrego na temat pomadek Matte Ink, ale sama nie miałam ;) A kolekcja Fit Freak była chyba jeszcze wcześniej na rynku :D

      Usuń
  10. Ciekawa jestem tych produktów marki Fluff bo wizualnie kupują mnie totalnie :D Sporo tych nowości i to jeszcze jakich interesujących :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fluff zawsze cieszy się największym zainteresowaniem, gdy pojawia się we wpisie na temat nowości na rynku ;)

      Usuń
  11. Zainteresowało mnie praktycznie wszystko :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Chętnie bym wypróbowała kosmetyki fluff 😍 no i mydlarnia cztery szpaki też bardzo mnie kuszą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli stawiasz na kosmetyki z dobrym składem, to myślę, że warto się nimi zainteresować ;)

      Usuń
  13. Ta seria eveline do włosów jest naprawdę bardzo fajna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taką nadzieję, bo skusiłam się już na maskę kawową :D

      Usuń
  14. Fajne nowości, Mydlarnia cztery szpaki mnie ciekawi, niestety na razie jestem odcięta od polskich kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To warto sobie zapisać gdzieś, co Cię zaciekawiło i skusić się, gdy tylko nadarzy się okazja ;)

      Usuń
  15. Koniecznie muszę wypróbować wszystkie te maseczki z Bielendy 😊 kosmetyki z Eveline też muszę wypróbować, szczególnie te maski kawowe, bananowe i kokosowe😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kawową już mam, kusi mnie jeszcze wersja kokosowa - ciekawe czy pięknie pachnie :D

      Usuń
  16. Jako fanka filmów Marvela powinnam kupić sobie, któryś z produktów Maybelline :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli któryś Cię zainteresował, to czemu nie :D

      Usuń
  17. Ciekawią mnie maseczki Bielenda i z Fluff balsam do demakijaż i mus do mycia twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fluff wygrywa dzisiejszy wpis, zwłaszcza jeśli chodzi o balsam do demakijażu ;)

      Usuń
  18. Eveline powoli goni Bielendę tą swoją ilością nowości :) Oby tylko wszystkie produkty pozostały dobre jakościowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, Bielenda zaczyna mieć coraz mocniejszą konkurencję ;)

      Usuń
  19. Same cudeńka, niczego jeszcze nie testowałam, ale zapisuję już na chciej listę kilka kosmetykow z Twojego posta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie cieszę się, że mogłam podsunąć coś ciekawego ;)

      Usuń
  20. No proszę Eveline wypuściło produkty do włosów, może się na coś skuszę. Interesuje mnie też Fluff. Podoba mi się też paletka Cherry Nude z Wibo oraz te z Paese, całkiem sporo jak na mnie. Nie przemawiają do mnie natomiast te wszystkie współprace typu właśnie Maybelline z Marvelem. Serio nie rozumiem po co, na co i w jakim celu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie nigdy wcześniej nie zwróciłam uwagi na to, że nie mieli produktów do pielęgnacji włosów, dopiero dzięki tej nowej serii się zorientowałam ;) A jeśli chodzi o wszelakie współprace to wiadomo - kasa, kasa, kasa ;))

      Usuń
  21. Mój Boże, kosmetyki z Marvelem! Aż musiałam przetrzeć oczy ze zdziwienia... i choć fanką Marvela jestem ogromną, to jakoś nie skłoni mnie to do pobiegnięcia do drogerii i zakupów kosmetyków Maybelline. Za to widzę tu dużo ciekawych, kolorowych i owocowych nowości, przed którymi zdecydowanie trudniej jest mi sie oprzeć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie osobiście Marvel nie rusza, a i tych słynnych korektorów Maybelline nie lubię, więc na pewno nie pobiegnę do drogerii :D

      Usuń
  22. Jedynie Cztrey Szpaki mnie zainteresowały ;) już się zrobiłam odporna na wszystkie te nowości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie nowości zawsze tak jakoś fascynowały, lubię je przeglądać ;)

      Usuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger