Daaawno już nie zajmowałam się wyszukiwaniem nowości kosmetycznych na naszym rynku i jak już się do tego zabrałam, to znalazłam ich niemalże 200 ;) I jak zawsze ciężko było mi wybrać z nich jedynie 50 do dzisiejszego wpisu, więc… zobaczycie ich ponad 80! Tradycyjnie pokażę Wam produkty Bielendy, w tym z nowej serii #bodypositive, ale znajdą się również perełki Anastasii Beverly Hills, Too Faced, Eveline, Bourjois czy Makeup Revolution. Zapraszam!
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH
ANASTASIA BEVERLY HILLS – chyba wszyscy kojarzą już słynną Dipbrow Pomade ABH. Teraz do pomad dołączają również żele Dipbrow Gel o długotrwałej wodoodpornej formule w aż 11 odcieniach (115 zł)! Fankom rozświetlenia mogą spodobać się za to nowe sypkie rozświetlacze dostępne w trzech wersjach: Sunset Aurora, Snowflake oraz So Hollywood (145 zł). Z kolei na nadchodzące lato idealną propozycją może być soczyście kolorowa paleta Riviera, skrywająca 14 cieni w odcieniach koralowych, żółci, różu czy fioletów (249 zł) o iście wakacyjnych nazwach takich jak Yacht, Bahamas, Cannes czy Palm. Można się rozmarzyć ;) Znajdziecie je na stronie Sephory.
NATASHA DENONA – w końcu do Sephory trafiły znane i wychwalane na YT paletki cieni Natashy Denony. Na razie co prawda można kupić tylko jedną z „dużych” palet, czyli utrzymaną w zdecydowanie ciepłej kolorystyce Sunset. Zawarte w niej odcienie żółci, pomarańczy i czerwieni nie powinny nikogo dziwić, w końcu Sunset oznacza zachód słońca ;) Najbardziej szokująca może być jednak cena paletki, bo za 15 cieni w cenie regularnej zapłacimy 489 zł!
AFFECT – kolejna kolorowa paletka to już nowa propozycja marki Affect. In The Spotlight składa się z 12 cieni, dzięki którym wyczarujemy zarówno tradycyjny dzienny makijaż oka utrzymany w brązach jak i szalone „pawie oczko”. Myślę, że kolorystyka palety daje naprawdę duże pole do popisu. Kosztuje 149 zł, znajdziecie ją np. na stronie Cocolita.
BIELENDA – nie ma nowości bez… Bielendy oczywiście! ;) A najnowsza linia marki zapowiada się naprawdę interesująco! Mowa tutaj bowiem o #bodypositive, w skład której wchodzi serum booster ujędrniająco-wygładzający w tubce z efektem antycellulitowym, aqua gel ujędrniająco-wygładzający w słoiczku z efektem optycznej korekty ciała oraz super koncentrat zamknięty w uroczej butelce zawierający kofeinę i kwas hialuronowy. Będą dostępne od maja w Rossmannie. Za to już od jakiegoś czasu mogliście zauważyć w Rossmannie nową serię produktów przeznaczonych do pielęgnacji stóp ANX Silver Podo Expert. Na serię tę składają się: krem-maska przeciw silnym zrogowaceniom (12,99 zł) z 10% zawartością mocznika, kremowo-proszkowy peeling (4,99 zł) z kwasem salicylowym i olejkiem z drzewa herbacianego, regenerujący preparat na popękane pięty (9,99 zł) z 20% zawartością mocznika, antyperspirant do stóp (9,99 zł) oraz eksfoliacyjny żel (9,99 zł). Po raz kolejny rozszerzona została również naturalna seria Botanic Spa Rituals. W maju dołączą do niej: mleczka i masła do ciała w wersjach aloes + opuncja figowa i konopie + figa oraz odżywki do włosów, szampony i maski w wersjach: kozieradka + tatarak i lawenda + zielona herbata. Pojawią się również mini wersje płynów micelarnych z serii Fresh Juice – idealne do zabrania w podróż! Za to już teraz możecie kupić na stronie ezebra olejki do ciała z linii Skin Loving Oil (ok. 21 zł) w trzech odsłonach: nawilżającej z konopiami, odżywczej z figą i regenerującej z kamelią.
BOURJOIS – we wpisie dotyczącym tego, co ciekawego można kupić na promocji w Rossmannie wspominałam już o nowej „czekoladce” od Bourjois. Co prawda nie polubiłam się z ich słynnym czekoladowym bronzerem, ale paletka Delice de Pudre Golden Tips (ok. 82 zł) to coś zupełnie innego, ponieważ skrywa wewnątrz cztery kostki rozświetlaczy w odcieniach: Dark Chocolate, Delice Praline, Sucre d’Orge oraz Cerise sur le Gateau. Kolejną nowością w szafie Bourjois jest podkłado-korektor w sztyfcie Always Fabulous (ok. 67 zł) – ma być połączeniem tego, co najlepsze w podkładzie i korektorze. A jeśli już o podkładach mowa – słynny Healthy Mix zyskał nowe odcienie! Do dotychczasowej gamy kolorystycznej w maju dołączą odcienie pośrednie: N 50,5; N 51,5 oraz N 52,5. Zaciekawił mnie również „koci” tusz do rzęs czyli Eye CATching Extreme Volume (ok. 56 zł) oraz ogrom nowych produktów do ust – począwszy od „matowych błyszczyków o metalicznym wykończeniu” (czy takie połączenie w ogóle jest możliwe?) czyli Rouge Velvet Metachic (ok. 59 zł) aż po zupełną nowość (dostępną od maja w cenie 47 zł): Velvet The Pencil.
EVELINE – marka w maju wypuści na rynek paletki cieni, które wyglądem zdecydowanie różnią się od poprzednich. Mowa tutaj o przypominającej paletki Urban Decay z serii Naked palecie Charming Mocha (ok. 49 zł) zawierającej typowo kawowe odcienie oraz ultra błyszczącej paletce Sparkle (ok. 55 zł) skrywającej 9 połyskujących odcieni. Będą dostępne do maja w Rossmannie. Mignęła mi również kiedyś paletka Angel Dream, ale aktualnie nie mogę jej znaleźć, więc nie wiem, kiedy się pojawi na naszym rynku ;) Za to już teraz w szafach Eveline możecie znaleźć nowe wypiekane rozświetlacze z serii Glow and go! (19,99 zł), a w maju dołączą do nich dwa bronzery z tej samej serii. Również w maju w Rossmannie ma pojawić się nowa gąbeczka do makijażu Eveline Magic Blender (ok. 19 zł) bez lateksu.
GARNIER – w końcu do Rossmanna weszła naturalna maska Garnier Hair Food w wyczekiwanej przez wszystkich wersji Macadamia (24,99 zł) przeznaczona do włosów suchych i zniszczonych oraz zupełna nowość, czyli wersja Aloe (24,99 zł) do włosów normalnych i suchych. A jeśli chodzi o pielęgnację twarzy, to moją uwagę przykuły nowe maski w płachcie dostępne na Cocolicie, czyli Hyaluron Shot (11,90 zł) oraz Vitamin C Shot. Maseczki są na tyle wyjątkowe, że składają się z płachty i oddzielnej ampułki z kwasem - sami musimy je nasączyć ;)
MAKEUP REVOLUTION – w okresie wielkanocnym nie mogło tradycyjnie zabraknąć paletek w kształcie pisanek, czyli Easter Egg. Znajdziecie je w wersjach kolorystycznych: Candy, Chick, Chocolate oraz Flamingo na stronie Cocolita za ok. 25 zł. Choć przyznam, że w tym roku o wiele bardziej rozbawiły mnie paletki w kształcie… donutów o jakże smakowitych nazwach: Blueberry Crush, Chocolate Dipped, Maple Glazed, Raspberry Icing oraz Strwaberry Sprinkles (ok. 25 zł). Ale w pączkowej linii znajdziecie nie tylko paletki cieni! Spójcie tylko na donuty do kąpieli! Najbardziej kusi mnie chyba Banana Glaze (ok. 15 zł), ale znajdziecie również wersję Blackcurrant Frosted, Blueberry Crush, Chocolate Dipped, Raspberry Icing czy Strawberry Sprinkles.
PAESE – jeśli jest jeszcze w naszym kraju ktoś, kto nie słyszał o rozświetlaczach Paese, to spieszę donieść, że kosztują ok. 45 zł, a na skórze dają efekt niczym słynny rozświetlacz Amrezy! Znajdziecie je na Cocolicie.
TOO FACED – smakowitą i do tego iście wakacyjną serią może pochwalić się również marka Too Faced. W kolekcji Tutti Frutti znajdziecie owocowe sticki do ust w odcieniach Pink Lemonade i Strawberry Sparkle (135 zł), a także soczyste błyszczyki Juicy Fruit Comfort Lip Glaze (ok. 89 zł) dostępne w aż 12 odcieniach! Jeśli błysku jeszcze Wam mało, to możecie skusić się na cienie w płynie Twinkle Twinkle Liquid Glitter Eye (ok. 89 zł) dostępne w 8 odcieniach. Przeuroczo prezentują się również owocowe kasetki z rozświetlającymi różami do policzków, czyli Fruit Cocktail Duo (ok. 135 zł) w odcieniach: Cherry Bomb, Apricot in the Act, Plumagranate czy StrobeBerry. W podobnym klimacie utrzymany jest również rozświetlający puder brązujący Pineapple Paradise (ok. 135 zł) oraz utrwalający puder bananowy It’s Bananas Brightening (ok. 135 zł) z wytłoczonymi w produkcie bananami! W kolekcji Tutti Frutti nie mogło zabraknąć paletek cieni, więc od wyboru mamy utrzymaną w różowej tonacji Razzle Dazzle Berry (ok. 169 zł) oraz Sparkling Pineapple (ok. 169 zł). A jeśli marzyło Wam się poznanie słynnego bronzera Chocolate Soleil, to jest on dostępny w formacie podróżnym za ok. 75 zł w Sephorze.
ZOEVA – na koniec zalążek kolekcji Zoeva Melody w postaci zdobionej motylami paletki cieni (ok. 95 zł) utrzymanej w neutralno-chłodnej kolorystyce. Podoba mi się jej hasło przewodnie, czyli „Color is the melody of light” (w wolnym tłumaczeniu: kolor jest melodią światła). Znajdziecie ją na stronie Sephory.
Poprzednie wpisy z tej serii:
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH Z KOŃCA MARCA 201950 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH POCZĄTEK MARCA 2019
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH LUTY 2019
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH STYCZEŃ 2019
Co Was najbardziej zaciekawiło? ;)
Paese bardzo lubię mają ciekawe kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie zwłaszcza ich palety cieni :D
UsuńJajeczka z Revolution są świetne, a i cienie mają boską pigmentację 😍
OdpowiedzUsuńSzkoda, że żadne mi do końca nie podchodzi kolorystycznie ;) W Drogerii Natura wyprzedawali je za jakieś 11-14 zł :P
UsuńUrocze są te paletki w kształcie pisanek i donutów. ;)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza pączki wydają mi się być kuszące :D
UsuńMatko Boska, paletki w kształcie donatów!!!!!!!!!!!!! :OOOOOO Wyglądają przepięknie! W ogóle widać, że nadeszła wiosna, bo takie kolorowe te nowości :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że zwróciłaś uwagę na to co ja, czyli na pączki :D
UsuńTe paletki w kształcie donutsów wyglądają przepysznie! Aż chciałoby się je zjeść :D
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że Makeup Revolution odwaliło kawał dobrej roboty jeśli chodzi o design <3
Sakurakotoo ❀ ❀ ❀
Ostatnio coraz częściej odnoszę wrażenie, że każda paleta cieni już kiedyś była, więc teraz liczy się głównie kreatywne "podanie" produktu ;)
UsuńAle pieknie i kolorowo, znow Bielenda mnie kusi, ale tym razem to na wszystko mam ochote :D
OdpowiedzUsuńBielenda ma talent do kuszenia nowymi seriami :D
UsuńJajka kojarzę z zeszłego roku :)
OdpowiedzUsuńTo już taka tradycja :D
UsuńO łał ile nowości! A te paletki z makeup revolution super!:)
OdpowiedzUsuńMakeup Revolution rozwaliło system z tymi pączkami :D
UsuńBielenda mile zaskoczyła mnie kolejnymi nowościami. Jajka i donuty MUR są przeurocze, ale to taki gadżet.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie jajeczko-blender z Eveline - zobaczymy jaka to będzie jakość.
Bielenda niezwykle często nas ostatnio zaskakuje ;) Ledwo wyrabiam z ich nowościami :D
UsuńWykończysz mój portfel kiedyś :D
OdpowiedzUsuńEveline kawowa paleta-chcę! Tak samo paleti donuty MUR i dwa jaja,żółte i brązowe :D
A metaliczny mat jak najbardziej jest możliwy,mam taką szminkę zAvonu :D
Mój mózg nie jest w stanie ogarnąć metalicznego matu :D :D Jestem ciekawa jak ta paleta kawowa Eveline wygląda w rzeczywistości ;)
UsuńAffect kupiłam, musiałam! Podoba mi się też Melody z Zoevy. I donuty z MUR, bo jajka to taki odgrzewany kotlet, mogli chociaż układ cieni zmienić, rok temu też było po 5 cieni i 2 rozświetlacze.
OdpowiedzUsuńMoże na święta jeszcze choinki zrobią z cieniami :D I bombki! A Melody Zoevy z chęcią wymacałabym stacjonarnie :P
UsuńNowości too faced będą moje ❤
OdpowiedzUsuńWyglądają bosko :D
UsuńSama nie wiem co mnie ciekawi najbardziej tyle tego jest :D
OdpowiedzUsuńWyjątkowo udane było to wyszukiwanie nowości :D
UsuńNIELUBIĘ BIELENDY bo co chwilę wypuszczają coś nowego i ja to zawsze chcę!!! Miejsca mi już na skórze brakuje :D Ale seria Body Positive jest cudna ;3 no i oczywiście Fresh Juice, którą kiedyś z pewnością sobie kupię :D Spodobały mi się także opakowania produktów Bourjois, są takie kobiece!
OdpowiedzUsuńFresh Juice już mam, a teraz jeszcze przydałoby się coś z Body Positive, ale jeszcze nie widziałam ich nigdzie :P
UsuńJestem ciekawa tych nowości od Garniera, zwłaszcza maseczek :) Ogólnie paletka ABH przepiękna <3
OdpowiedzUsuńMnie kuszą ich maski do włosów :D Na razie mam jedynie bananową ;)
UsuńPiękna paleta Zoevy. Bielenda jak zwykle także ciekawi :)
OdpowiedzUsuńPaletka Zoevy wyjątkowo mi się podoba, bo nie jest typowo ciepła :D
UsuńBielenda szaleje:))
OdpowiedzUsuńTo już ostatnio tradycja :D
UsuńZakochałam się w tych pączkach :D Chcę je ! Ale przyznam że kosmetyki TOO FACED też mnie kuszą:D No a Bielenda zaskakuje jak zawsze
OdpowiedzUsuńGdybym miała kupować oczami, to zdecydowanie postawiłabym na pączki MUR i owoce Too Faced :D
UsuńZapamiętam ☺
OdpowiedzUsuńCieszę się :D
UsuńBardzo ciekawe są te nowości :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa metachic do ust.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że coś wpadło Ci w oko :)
UsuńZainteresowała mnie aloesowa maska do włosów z Garniera :) Te małe paletki z MUR są urocze ale już mam za dużo palet :D
OdpowiedzUsuńPalet nigdy za wiele :D
UsuńJajka najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza w czasie Wielkanocy :D
UsuńMnóstwo kuszących rzeczy. :) Paletka Zoevy całkiem ładna.
OdpowiedzUsuńTaka "inna", niepasująca do Zoevy, a przez to ciekawa ;)
UsuńZdecydowanie w oko wpadły mi maseczki z garniera :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie czy te do twarzy czy do włosów :D Pozdrawiam ;)
UsuńJak nie jestem fanką Makeup Revolution, tak te pączkowe opakowania mnie oczarowały! :D
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwę, bo mam identycznie :D
UsuńNowości Too Faced oraz ABH jak zawsze do mnie przemawiają;).
OdpowiedzUsuńOwocowa seria Too Faced wygląda niesamowicie :D
UsuńAh ta Bielenda!
OdpowiedzUsuńKusi jak zawsze ;)
Usuń