5/12/2019

50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH


Niedziela zawsze jest idealnym dniem na dodanie wpisu z Waszej ulubionej serii, czyli 50 najlepszych nowości na rynku kosmetycznym ;) I powoli staje się już tradycją, że zamiast 50 nowości, wrzucam ich aż 70, bo ciężko jest się ograniczyć w momencie, gdy na dysku czeka już 200 kolejnych kosmetyków. Dziś mam Wam do pokazania, m.in. nowe produkty z koreańskiej serii AA, wody micelarne z naturalnymi płatkami kwiatów, linię naturalnych kosmetyków Ewy Chodakowskiej, kremy do twarzy Eveline z serii Bio Vegan, garść nowości z Isany i Sephory, słodkie bąbelkujące maseczki oraz limitowaną paletę Urban Decay inspirowaną Grą o Tron.

50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH







KOSMETYKI AA – dzisiejsze zestawienie zdecydowanie będzie zdominowane przez produkty AA. Na pewno kojarzycie już bąbelkujące maseczki AA wystarczające na dwie aplikacje, a ostatnio dołączyły do nich bąbelkujące… peelingi! Do wyboru mamy wersje z algą różową lub aktywnym węglem. Kosztują 7,99 zł w Rossmannie. Jeśli lubicie testować nowe pomadki, to w czerwcu na drogeryjnych półkach pojawią się pomadki z serii #KissMe: klasyczna pomadka ochronna o zapachu wanilii, koloryzująca Color Boost o zapachu owoców leśnych, intensywnie nawilżająca Hydro Intense o zapachu arbuza, optycznie powiększająca usta wersja Hyaluronic o zapachu malinowym oraz zawierająca filtr SPF25 pomadka Sun Care pachnąca ananasem i mango! A już teraz w Rossmannie możecie kupić wody micelarne z serii Flower Essence (17,99 zł) zawierające prawdziwe płatki kwiatów! Dostępne są w trzech wersjach: ukojenie z ekstraktem z białych kwiatów i zieloną herbatą, nawilżenie z kolagenem i ekstraktem z jaśminu oraz wygładzenie z algą różową i ekstraktem z róży stulistnej. Z kolei dla wielbicieli mgiełek fixujących mam aż trzy propozycje: mgiełka Fixing Mist Matt (17,99 zł w Rossmannie) z matującymi minerałami i nie zawierająca alkoholu, nawilżający Hydro Fixer AA Wings of Color (19,99 zł) zawierający 90% aloesu i matujący Matt Fixer (19,99 zł) z 90% aloesu. Jednak osobiście najbardziej kusi mnie seria AA Hydro Sorbet, w skład której wchodzi: nawilżająca esencja oczyszczająca Splash Bomb (17,99 zł), inspirowany Koreą hydro balsam Chok Chok (15,99 zł), hydro krem silnie nawilżający Blue Bomb (21,99 zł), żel do twarzy, ciała i włosów z 96% aloesu (18,99 zł), żelowy krem na noc Sleeping Mask (18,99 zł), aloesowy żel do ciała, twarzy i włosów z ułatwiającym aplikację atomizerem (19,99 zł) oraz nawilżająca 96% esencja aloesowa (17,99 zł). Uff, trochę się tego nazbierało ;)




BEBIO – markę BeBio na pewno zna już każda fanka Ewy Chodakowskiej, ale dotychczas kojarzyła się głównie z ćwiczeniami i planami dietetycznymi. Obecnie BeBio poszerzyła swoją ofertę również o naturalne kosmetyki, które od kwietnia można zakupić na wyłączność w… Rossmannie. Na półkach znajdziecie naturalne balsamy do ciała (19,99 zł), deo rolle (16,49 zł) oraz żele pod prysznic dostępne w dwóch pojemnościach (200 ml - 15,99 zł, 400 ml – 19,99 zł) w wersjach zapachowych do wyboru: bambus i trawa cytrynowa, chia i kwiat japońskiej wiśni, granat i jagody goji, pieprz afrykański i migdał oraz spirulina i chlorella.



EVELINE COSMETICS – moda na naturalne i wegańskie produkty dotarła również do marki Eveline. W Rossmannie pojawiły się kremy do twarzy z serii Natural Beauty Foods Bio Vegan (19,99 zł) w wersji ultraodżywczej do cery suchej i odwodnionej (z dynią, awokado, migdałami, maliną nordycką i żurawiną), multinawilżającej do każdego rodzaju cery (z wodą kokosową, mleczkiem ryżowym, aloesem, jagodami acai i szpinakiem) oraz matującej do cery mieszanej i tłustej (z matchą, jarmużem, spiruliną, granatem i jagodami goji). Wszystkie oparte są na maśle shea. Ciekawa jestem, na który wariant byście się zdecydowali? ;) W linii Facemed+ pojawił się ciekawy korektor punktowy na naczynka i zaczerwienienia do cery naczynkowej (18,99 zł).


ISANA – rosmannowska marka wypuściła sporo ciekawych nowości: delikatne mydło o zapachu morskiej bryzy Breezy Ocean (ok. 2,50 zł), kulę do kąpieli Paradise z aloesem o zapachu hibiskusa i masła shea (6,99 zł), oliwkową pomadkę do ust (4,19 zł) opartą na olejku rycynowym, serum do pielęgnacji dekoltu (19,99 zł) z kofeiną, sól do kąpieli z mocznikiem Calm Down (2,99 zł) czy żel pod prysznic o zapachu orchidei i kaszmiru (dostępny od czerwca).




MARION – czy są tu jacyś fani słodkich wypieków? Jeśli tak, to mam Wam do zaprezentowania cztery bąbelkujące maseczki-babeczki! Do wyboru mamy wersję regenerującą Chocolate Orange Cake (4,79 zł), nawilżającą Strawberry Coconut Cake, oczyszczającą Lemon Lime Cake i liftingującą Marshmallow Fruit Cake. Nie mniej ciekawa jest inspirowana koreańską pielęgnacją seria Eggy Care. W jej skład wchodzi bąbelkująca maska do twarzy oparta na sodzie oczyszczonej Egg-Press Mask (ok. 4 zł), sodowa pianka do mycia twarzy z ekstraktem z żółtka jajka Egg-Cellent Mousse (16,99 zł), pudrowy tonik matujący z ziemią okrzemkową Egg-Clusive Tonic (9,99 zł) oraz oczyszczająca maska do twarzy na tkaninie Egg-Plosive Mask (11,99 zł). Wszystkie znajdziecie online w sklepie ezebra.


MAKE ME BIO – w asortymencie marki pojawił się regeneracyjny krem do rąk o zapachu pomarańczy i cynamonu (15,99 zł). W jego składzie znajdziemy oliwkę z oliwek, olej z awokado, olej kokosowy czy masło shea. Na stronie ezebra do zakupu dowolnego produktu Make Me Bio krem do rąk można otrzymać za 1 grosz! (do wyczerpania zapasów)

RESIBO – dawno nie pisałam o nowościach Resibo, więc zdążyłam nazbierać aż trzy nowe kosmetyki. „Najstarszym” z nich jest Serum normalizujące (79 zł) dedykowane cerze tłustej i mieszanej. Ma nawilżać, kontrolować wydzielanie sebum i hamować powstawanie niedoskonałości. Nie mniej interesujący wydaje się być Naturalny żel myjący do twarzy (39 zł) z ekstraktem z brzoskwini, który ma zmywać zanieczyszczenia oraz makijaż. Najświeższym gagatkiem w asortymencie marki jest maska do twarzy Instant Beauty Mask (119 zł) przeznaczona do skóry zmęczonej, suchej i dojrzałej. Ma zmniejszać widoczność drobnych zmarszczek, nawilżać, odżywiać i przywracać skórze promienny wygląd. Wszystkie produkty znajdziecie na Cocolicie.



SEPHORA – w perfumerii pojawiły się nowe „wielozmysłowe” maseczki do twarzy czyli Multi-Sensorial Masks. Kosztują 30 zł/50 ml i dostępne są w wersjach: tonizującej z miętą pieprzową, peelingującej z grapefruitem, kojącej z owsianym musli, przeciw niedoskonałościom z konopiami (ma formę pianki!), oczyszczającej ze smoothie acai i odżywczej bananowej. Przechodząc do produktów do makijażu, moją uwagę przykuł puder słoneczny czyli bronzer Poudre de Soleil Sun Disk (65 zł) dostępny w dwóch odcieniach: 01 Soleil Cuivre i 02 Soleil Dore. Ciekawa wydaje się być również nowa kolekcja Vivid Earth inspirowana bogactwem i kolorami ziemi, w skład której wchodzą mniejsze paletki cieni: utrzymana w cieplejszej kolorystyce Canyon Ground (59 zł) i bardziej neutralna Wild Nature (59 zł) zawierające 7 cieni i primer, duża paleta cieni Rough Nature (99 zł) skrywająca 14 cieni do powiek w ziemistych kolorach oraz primer, a także palety do makijażu twarzy zawierające 2 róże do policzków, bronzer i rozświetlacz: cieplejsza Orange Ground (75 zł) i chłodniejsza Pink Minerals (75 zł).


URBAN DECAY – na koniec jak zawsze „wisienka na torcie” czyli prawdziwa petarda – paleta cieni pochodząca z edycji limitowanej inspirowanej serią Gra o Tron! Ma postać otwieranej księgi, w wewnętrznej stronie „okładki” skrywa spore lusterko, a w środku rozkładany… żelazny tron :D W szufladce pod spodem znajduje się już „właściwa” paletka cieni inspirowana Grą o Tron, która podzielona jest na cztery „strefy” wpływów: Targaryenów, Lannisterów, Winterfell i Północ za murem – przytoczę przykładowe nazwy cieni: Zrodzona z burzy, Zatoka Smoków, Czerwień Lannisterów, Królewska Przystań, Winterfell, Winter Is Here, Biali Wędrowcy, Mroźna Północ. Z paletką wiąże się niezła historia, ponieważ początkowo miała kosztować (bagatela!) ponad 400 zł, ale po fali krytycznych komentarzy, że Sephora zrobiła stuprocentową przebitkę ceny, widzę, że ostatecznie została ona obniżona do 285 zł. Niemniej online paletka jest wyprzedana, ale ponoć można ją jeszcze upolować stacjonarnie ;) PS. Przyznajcie się, kto jest fanem Gry o Tron? :D



POPRZEDNIE WPISY Z TEJ SERII:

50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH KWIECIEŃ 2019
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH Z KOŃCA MARCA 2019
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH POCZĄTEK MARCA 2019
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH LUTY 2019
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH STYCZEŃ 2019







Coś Was skusiło? ;)








80 komentarzy:

  1. Ciekawią mnie te fixery AA :) No i oczywiście w oko wpada paleta Urban Decay, ale ileż można mieć palet ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe nowości, zwłaszcza z Isany i Marion. I zaskakująca ta paleta Urban.
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym bardziej, że produkty Isany i Marion do drogich nie należą ;) Co innego Urban Decay :D

      Usuń
  3. Ja uwielbiam GOT, ale tej paletki na pewno bym nie kupiła :P Ciekawią mnie za to maseczki Sephora, maseczka Resibo i składy żeli Chodakowskiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej ciekawi mnie bananowa z tych masek Sephory :D

      Usuń
  4. Wody micelarne AA ciekawią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również, dlatego już się w kilka zaopatrzyłam :D

      Usuń
  5. Te słodkie maseczki z Mariona mega mnie ciekawią !😍

    OdpowiedzUsuń
  6. AA kusi ale muszę pooglądać składy tych cudaków na żywo najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skusiłam się na dwa produkty i naturalny skład to to nie jest ;)

      Usuń
  7. Te maseczki z babeczką na opakowaniu <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ochotę na te maseczki bąbelkujące od Marion

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie jest kompletnie na bieżąco... Jestem ciekawa tych produktów Be Bio, myślę że na coś się skuszę. Paletka inspirowana GOT wygląda mega :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdy musi być na bieżąco z nowościami kosmetycznymi... w końcu od czego jestem ja :D

      Usuń
  10. Nooooo trochę jest tych nowości :D Mnie zaciekawił korektor punktowy z Eveline i maseczka czekoladowa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ich nawet więcej, ale nikt nie wytrzymałby dawki 200 nowości kosmetycznych naraz ;)

      Usuń
  11. Kilka z tych produktów mnie zainteresowało :) Najbardziej maseczki z Mariona i bąbelkujące peelingi z AA :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maseczki Marion robią furorę ;) Zresztą nie dziwię się, bo wyglądają słodko i kosztują grosze :)

      Usuń
  12. Ooo, że tak bez Bielendy? :D
    Widzę tutaj kilka produktów, które chętnie poznałabym bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. O mamo te mgielki z AA, no nie musze je miec <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam już tyle różnych mgiełek, że powinnam mieć dożywotni zakaz kupowania ich :D

      Usuń
  14. ej nie jestem fanką gry o tron, ale ta paleta to po prostu jakiś czad :D Ale pomysłowość Mega!

    OdpowiedzUsuń
  15. Chciałabym napisać, że nic mnie nie zainteresowało... :D Ale intrygują mnie maseczki Sephora Multi-Sensorial Masks. Gdzie Bielenda? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maseczki Sephory mnie też kuszą, tym bardziej, że nie są jakoś horrendalnie drogie :D A co do Bielendy, to jeszcze nadrobimy zaległości :D

      Usuń
  16. Ah ten maseczki-babeczki az sie prosza o kupienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale jestem w plecy z nowościami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy śledzić cykl wpisów o nowościach, by być zawsze na bieżąco :D

      Usuń
  18. URBAN DECAY zauroczyło mnie niesamowicie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawi mnie seria Ewy ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz w Rossmannie jest na nią promocją 1+1 gratis ;)

      Usuń
  20. Bąbelkowe maseczki to musi być coś fajnego :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jako fanka GOT marzę o tych paletach 😄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również, choć pewnie nie umiałabym wykorzystać w pełni ich potencjału :P

      Usuń
  22. uuu ta paletka z Urban Decay piękna:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zainteresowały mnie pomadki z AA. Mimo iż "Gry o tron" nie oglądam, to paleta cieni zrobiła na mnie wrażenie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paleta pod względem wizualnym to majstersztyk :D

      Usuń
  24. te jajeczne rzeczy z marion już widziałam w sumie ciekawa ich jestem :D
    ale AA szaleje! te aloesowe produkty na pewno sobie kupię;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na AA już się skusiłam, a Marion prawie wpadło mi do koszyka, ale zapasy mnie powstrzymały przez zakupem :P

      Usuń
  25. Ciekawa byłam tej palety Urban Decay, ale... no niestety nie moje klimaty. Brakuje mi w niej tego CZEGOŚ :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie mega kręci, ale Ty i tak na pewno lepiej umiałabyś wykorzystać jej potencjał w praktyce :D

      Usuń
  26. Mnie chyba najmocniej zaciekawiły tym razem nowości od Marion, zwłaszcza seria jajeczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Marion będzie wypuszczało więcej takich fajnych nowości, bo to dobry kierunek :)

      Usuń
  27. Kosmetyki Bebio zachęcają naturalnym składem, chetnie wypróbuje cos

    OdpowiedzUsuń
  28. Jestem ciekawa kosmetyków Ewy Chodakowsiej :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz są w fajnej promocji 1+1 gratis ;) Pozdrawiam!

      Usuń
  29. Bardzo ciekawią mnie te peelingi bąbelkowe i maseczki bąbelkujace. Wypróbuję koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, cieszę się :) Sama dopiero niedawno zaczęłam używać bąbelkujących kosmetyków ;)

      Usuń
  30. Jakby nie popsuli ostatniego sezonu, to bym chciała paletkę GOT, ale teraz mam focha :D A tak na poważnie, to nie skusiłabym się ze względu na jej nieporęczność, ale kolory ma naprawdę fajne, urozmaicone i uniwersalne. Kupiłabym te zestawienie kolorystyczne w zwykłej palecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety mnie również ostatni sezon GOT strasznie rozczarował, więc Twoje podejście mnie nie dziwi :P

      Usuń
  31. Wody micelarne AA wyglądają świetnie, bardzo ładna szata graficzna. Nowości Resibo również mnie zaciekawiły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, pod względem wizualnym mocno się poprawili ;)

      Usuń
  32. Aloesowe kosmetyki AA i oliwkową pomadkę Isany bym przygarnęła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oliwkowa pomadka odrzuca mnie tym, że... jest oliwkowa :D Nie cierpię oliwek ;)

      Usuń
  33. Mydło o zapachu morskiej bryzy musi mieć niesamowity zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Szczerze powiedziawszy to mam wrażenie, że rynek kosmetyczny jest przeładowany i jak widzę kolejną gwiazdę wychodzącą ze swoją linią kosmetyków to jakoś jestem na nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, faktycznie teraz każdy chciałby mieć swoją markę kosmetyków ;)

      Usuń
  35. Nie oglądam Gry o tron, ale paletka mi się podoba haha No i jeszcze AA mnie zaciekawiło :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Paletka cieni inspirowana Grą o Tron wygląda bosko!!

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger