Żal siedzieć w domu, gdy za oknem piękna, słoneczna pogoda, więc czas „przymusowej izolacji” umiliłam sobie w kwietniu… mega kolorowymi i cudnie pachnącymi kosmetykami! W końcu jakoś trzeba sobie radzić, żeby nie popaść w depresję 😉 Z pomocą przyszła mi niezawodna Bielenda (zobaczycie dziś aż dwóch ulubieńców tej marki!), Bath&Body Works, świetny korektor pod oczy Eveline oraz naturalny produkt marki Vianek.
ULUBIEŃCY KWIETNIA 2020
BATH & BODY WORKS FIJI PINEAPPLE PALM ULTRA SHEA BODY CREAM
Miałam kiedyś nieudaną przygodę z mleczkiem do ciała Bath & Body Works – nie dość, że zapychało skórę, to na dodatek praktycznie wcale nie nawilżało. Postanowiłam jednak zaryzykować i wypróbować kolejny produkt do pielęgnacji ciała tej marki, czyli Ultra Shea Body Cream Fiji Pineapple Palm. Ma on konsystencję bogatego kremu, który łatwo rozprowadza się na skórze, szybko wchłania, a do tego obłędnie pachnie! To połączenie ananasowych nut zapachowych z trzciną cukrową, mango, białym piżmem i palmowymi liśćmi! Dzięki Bath & Body Works mogłam przenieść się w tropiki w swoim domowym zaciszu 😉 Na dodatek krem nie zapycha, nawilża na naprawdę przyzwoitym poziomie i łagodzi podrażnienia po goleniu nóg.
BIELENDA ARGAN BRONZER
Ten produkt pojawia się na moim blogu nie pierwszy raz! Argan Bronzer to płynny koncentrat brązujący, przypominający samoopalające serum od twarzy. Ma delikatną olejkową formułę, przyjemny słodko-karmelowy zapach i samoopalające działanie, które można stopniować w zależności od potrzeb. W sytuacji, gdy wyjścia na zewnątrz należy ograniczyć do niezbędnego minimum (i solaria są zamknięte!), pozostaje nam sięganie po produkty samoopalające. Argan Bronzer można dodawać do swojego ulubionego kremu lub aplikować solo na skórę. Osobiście preferuję tę drugą opcję i używam go maksymalnie 2 razy w tygodniu. Daje efekt skóry naturalnie muśniętej słońcem bez zacieków (ale trzeba pamiętać o regularnym złuszczaniu i nawilżaniu!).
BIELENDA BLUEBERRY C-TOX KREM PIANKA DO TWARZY
Nie przepadam za jagodowym czy tam borówkowym zapachem kosmetyków, ponieważ zazwyczaj mają charakterystyczną smrodliwą nutkę. Jednak nowa seria Bielendy z wit. C Blueberry C-Tox kusiła mnie tak bardzo, że przełamałam początkowy opór i zdecydowałam się na piankowy krem do twarzy. I jedno trzeba mu na wstępie przyznać – pachnie obłędnie! To połączenie słodkiego, jogurtowego zapachu owoców leśnych z nutą pudrowych cukierków. Sam krem faktycznie ma konsystencję mocno napowietrzonej pianki – widoczne są w nim „bąbelki” powietrza. Wbrew pozorom nie jest to tak leciutki krem na jaki wygląda, ponieważ trzeba dać mu chwilę na wchłonięcie, ale moja sucha z natury cera czuje się dzięki niemu komfortowo przez cały dzień. Pianka nadaje się do stosowania pod makijaż i daje efekt promiennej skóry.
EVELINE MAGICAL PERFECTION CONCEALER
Korektor Magical Perfection ma rzadką konsystencję, ale jest naprawdę dobrze napigmentowany, dzięki czemu możemy osiągnąć naprawdę dobre krycie przy użyciu minimalnej ilości produktu. Szybko zastyga na skórze, nie uwypukla zmarszczek, ładnie się wtapia, a przy tym kryje moje zasinienia pod oczami i trzyma się przez cały dzień. Najlepiej nakładać go na krem pod oczy. Świetny, tani i łatwo dostępny produkt!
VIANEK WZMACNIAJĄCY PŁYN MICELARNY
Ma naturalny skład, piękny kwiatowy zapach i nie szczypie w oczy. Bardzo fajnie radzi sobie zarówno z makijażem twarzy jak i oczu (a lubię aplikować dwa różne tusze!). Pisałam o nim dokładniej w ostatnim wpisie tutaj.
POPRZEDNI ULUBIEŃCY:
ULUBIEŃCY MARCA 2020
ULUBIEŃCY LUTEGO 2020
ULUBIEŃCY STYCZNIA 2020
A co Wam pomaga przetrwać ten trudny okres? Szukacie przyjemności w małych rzeczach?
Kupowałam kiedyś namiętnie kremy BBW, właśnie ze względu na cudowne zapachy :)
OdpowiedzUsuńPołączenie zielonych tropików z ananasem i mango - czyż można marzyć o czymś lepszym? :D
UsuńKrem-pianka z Bielendy jest genialny! Cała ta seria jest super, no i ten piękny zapach! :)
OdpowiedzUsuńZapach mnie po prostu urzekł, podobnie zresztą jak konsystencja kremu :D
UsuńTylko Vianek miałam :P Oczywiście najszybciej wpadł mi w oko korektor, na którego do tej pory nie zwróciłam uwagi :P A i koncentrat brązujący przyciąga oko, to chyba przez to siedzenie w domu :P
OdpowiedzUsuńKorektor przypadł mi do gustu, bo nawet pod koniec dnia wygląda świeżo i nie przesusza mi okolicy pod oczami ;)
UsuńZarówno krem do twarzy Bielenda jak i korektor bardzo mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńKorektor warto złapać na promce w Rossmannie :D
UsuńZ przyje,mnoscia bym przetestowala ten korektor, mam nadzieje ze niedlugo moja kolezanka wybierze sie do PL to sobie u niej go zamowie ;D
OdpowiedzUsuńWarto, bo nie kosztuje wiele, a naprawdę ładnie wygląda pod oczami ;)
UsuńPłyn Vianka miałam, cała ta seria ładnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńZapach ma piękny, ale działanie też dobre ;)
UsuńChyba cała ta seria borówkowa Bielendy jest dobra :)
OdpowiedzUsuńTeż odnoszę takie wrażenie, bo produkty zbierają sporo pozytywnych komentarzy ;)
UsuńNie znam żadnego produktu ale zaciekawił mnie ten korektor eveline. U nnie korektor pod oczy to najważniejsza cześć makijażu wiec musze ten korektor wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona :) Dobry korektor to podstawa :D
UsuńBluberry C-Tox brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna seria :)
UsuńBalsamu z bath jeszcze nie ma w sklepie online, ale będę polować, bo nuty zapachowe wbijają się w moje gusta - mango i piżmo = big love :D. Mam mus z serii borówkowej, ale nie wiedziałam o istnieniu tego piankowego kremu. Gdybym wiedziała to też pewnie wzięłabym krem. Nie widziałam jeszcze nigdy tego korektora eveline. Skoro fajnie kryje to jestem zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńMango i ananas to dopiero połączenie w sam raz na lato :D O korektorze Eveline było swego czasu głośno na YT, ale opakowanie ma mało instafriendly :P
UsuńKorektor pod oczy chętnie przetestuję u siebie. :) Ten tonik od Vianka widzę, że jest ostatnio bardzo polecany, też będę musiała przetestować ;)
OdpowiedzUsuńVianek ma naprawdę dobre płyny micelarne, z czystym sercem mogę je polecić ;)
UsuńMiałam tonik Vianek. Ciekawi mnie ta pianka Bielendy :)
OdpowiedzUsuńPianka idealnie spisuje się właśnie w takie ciepłe dni, jakie mamy teraz ;)
UsuńMiałam tylko jedno mleczko marki Bath &Body Works i bardzo miło je wspominam. Ich zapachy są niesamowite, choć mój entuzjazm skutecznie obniżają ceny ich produktów ;)
OdpowiedzUsuńMleczka akurat u mnie się nie sprawdziły, ale ten bogaty balsam jak najbardziej :D
UsuńTen borówkowy krem z Bielendy mam w zapasach :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz z niego równie zadowolona :D
UsuńTa pianka z Bielendy wygląda bardzo kusząco, może sama pokuszę się o zakup takiej :) Zainteresowało mnie również serum brązujące z Bielendy, ale wpierw muszę się zastanowić, czy na pewno potrzebuję takiego produktu :)
OdpowiedzUsuńNie wiem w sumie czy to serum jest jeszcze dostępne, bo najpierw wycofali je z Rossmanna, a później kto wie :P Miałam zrobiony zapas, bo bardzo je polubiłam ;)
UsuńKorektor Eveline chętnie przetestuję, bardzo mnie zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością sięgam po niego na co dzień ;)
UsuńZainteresował mnie płyn micelarny, chociaż praktycznie wcale się nie maluję :D
OdpowiedzUsuńZawsze można przemywać nim skórę, bo zmywa nie tylko makijaż, ale i codzienne zanieczyszczenia :)
UsuńNie znam żadnego z tych produktów, ale"Vianek" wygląda znajomo, choć miałam styczność z innym produktem tej marki, a był to naturalny peeling. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze przyjemności poznać się z peelingami Vianka ;)
UsuńMam ten korektor z Eveline, ale jeszcze go nie używałam bo chcę wykończyć bubla z Bourjouis :) Ten krem pianka z Bielendy niesamowicie mnie kusi :) Nic więcej z Twoich ulubieńców nie znam :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że też mam otwarty jeden korektor Bourjois, ale chyba gdzieś mi wpadł, bo totalnie o nim zapomniałam :D
UsuńCiekawi mnie ten krem pianka z Bielendy, ale boję się, że przy mojej cerze mieszanej mógłby mnie zapchać.
OdpowiedzUsuńNie jest ciężki, bliżej mu do lekkiego, ale mimo wszystko fajnie nawilża moją suchą cerę ;)
UsuńTak, szukam przyjemności w kosmetykach. :D Muszę kiedyś sięgnąć po ten korektor, już o nim słyszałam.
OdpowiedzUsuńKorektor naprawdę ładnie wygląda pod oczami :) Nie wysusza nawet delikatnej skóry ;)
UsuńKorektor i bronzer Bielenda mocno mnie kuszą 😊
OdpowiedzUsuńPo oba produkty sięgam regularnie, bo są świetne ;)
UsuńNie znam nic z Twoich ulubieńców. Najbardziej zaciekawił mnie korektor:)
OdpowiedzUsuńJest tani i dobry. Warto się na niego skusić choćby w promocji :D
Usuń