Przyznam szczerze, że w zasadzie gdyby podsumować moje zeszłoroczne denka, to wyszłoby, iż więcej produktów było oznaczonych kolorem czerwonym niż zielonym (dla przypomnienia wspomnę, że na czerwono oznaczam produkty, których nie kupię ponownie, a na zielono te, które zakupię). Nie zawsze oznacza to, że produkty „czerwone” są złe, czasami są po prostu zbyt drogie, albo znam już coś lepszego i nie zamierzam kupić ponownie słabszego produktu. W grudniu ten czerwonawy trend zaczął się odwracać, denko było bardziej „zielone”, ponieważ coraz częściej kupuję ponownie sprawdzone produkty i czytam opinie o kosmetykach, które zamierzam kupić. Styczeń również będzie miesiącem pozytywnego denka, więc jeśli jesteście ciekawi mojej opinii na temat zużytych produktów, to zapraszam!