Wywiązywanie się z blogowych chyba idzie mi całkiem sprawnie, bo ponad miesiąc temu wpadłam na pomysł, by grupować moje zakupy według miejsca ich dokonania i właśnie dziś mam dla Was wpis podsumowujący moje zakupy z Rossmanna ;) Przyznam bez bicia, że kusiły mnie głównie ładnie wyglądające opakowania, wiele z tych produktów pojawiło się również w moim blogowym cyklu 50 najlepszych nowości kosmetycznych, więc oczywistym było, że jestem nimi zainteresowana. Co ciekawe, większość z pokazanych dziś produktów kosztuje grosze ;)
ZAKUPY KOSMETYCZNE Z ROSSMANNA
ISANA PIANKA POD PRYSZNIC LEMON TASTE – o piankach Isany pisałam praktycznie równo rok temu we wpisie o najlepszych nowościach na rynku kosmetycznym. Już wówczas wiedziałam, że wersja różana z miejsca u mnie odpada, ponieważ nie jestem fanką różanych zapachów. Skusiłam się więc na wersję cytrynową i mam co do niej pewne obawy, bo czytałam opinie, że ma „toaletowy” zapach ;) Z kolei we wpisie na temat kosmetycznych koszmarków z łazienki wspominałam, że pianki do mycia się u mnie raczej nie sprawdzają :P Mam nadzieję, że Lemon Taste przełamie złą passę. Kosztuje 6,99 zł.
ISANA PEELING POD PRYSZNIC SÓL MORSKA I KWIAT WIŚNI – mamy tu idealny przykład kupowania „oczami”. Nie przepadam za peelingami myjącymi, bo są słabymi zdzierakami, nie lubię peelingów na bazie soli i nie przepadam za zapachem kwiatu wiśni. Peeling Isany jest więc połączeniem wszystkiego, czego nie znoszę, a jednak to piękne różowo-błękitne opakowanie ma coś w sobie i dziwnym trafem wpadło do koszyka ;) Kosztuje 5,99 zł.
CZTERY PORY ROKU MLECZNY OLEJEK DO RĄK – ma postać buteleczki o podstawie kwadratu, która zakończona jest różową pompką. Olejek jest tak naprawdę „maluszkiem”, bowiem ma tylko 50 ml pojemności. Mam nadzieję, że jego opakowanie będzie szczelne, bo wówczas może okazać się idealnym „kremem” do torebki. Jest cały różowy i wygląda uroczo ;) Składem nie powala, bo na początku znajdziemy w nim glicerynę, alcohol denat., wodę termalną, olej kokosowy i silikon, wysoko znajduje się też fenoksyetanol. Nie widzę go obecnie na stronie Rossmanna, ale online kosztuje ok. 8 zł.
CZTERY PORY ROKU HYPOALERGICZNY KREM DO RĄK OLEJEK Z AVOCADO I WODA TERMALNA – skład kremu z serii awokado zapowiada się bardziej obiecująco od olejku opisanego powyżej, ponieważ na początku ma masło shea. Niestety obiecane awokado znajduje się dość daleko w składzie. Pojemność jest ciut mniejsza niż w standardowych drogeryjnych kremach i wynosi 75 ml. Krem kosztuje ok. 6 zł.
AA BUBBLE MASK OCZYSZCZANIE I ENERGIA 24K ZŁOTO + AKTYWNY WĘGIEL - być może mi nie uwierzycie, ale jeszcze nigdy nie używałam maski bąbelkującej ;) Dlatego postanowiłam zakupić jedną z nowych maseczek bąbelkujących AA w wersji „na bogato”, czyli ze złotem i aktywnym węglem. Przeznaczona jest do skóry wrażliwej, więc mam nadzieję, że mnie nie przesuszy. Kosztuje ok. 7,99 zł i wystarcza na co najmniej dwie aplikacje.
ALTERRA NAWILŻAJĄCA ODŻYWKA DO WŁOSÓW – co prawda szampon z tej serii się u mnie nie spisał, ale w okresie jesienno-zimowym moim włosom przyda się porcja nawilżenia i mam nadzieję, że odżywka Alterry im to zagwarantuje (można określić ją mianem „humektantowej”). Nie zawiera sztucznych barwników, substancji zapachowych, konserwantów, silikonów, parafiny i innych związków ropopochodnych. Kosztuje 9,99 zł.
EVREE SODA CLEAN SODOWA PIANKA DO MYCIA TWARZY – przeznaczona do skóry suchej i normalnej, czyli takiej jak moja. Na początku składu ma olej z nasion słonecznika, więc nie powinna przesuszać. Nie zawiera w składzie SLS i ponoć pachnie truskawką. Ma oczyszczać pory, usuwać makijaż, brud i inne zanieczyszczenia. Kosztuje ok. 19,99 zł.
LIRENE ANTYCELLULITOWA ENDERMOLOGIA – o tym zestawie wspominałam przy okazji wpisu na temat tego, co ciekawego można kupić na promocji w Rossmannie. W skład zestawu antycellulitowa endermologia wchodzi olejek do masażu oraz bańka chińska. Masaż bańką jest ponoć jednym z najbardziej skutecznych sposobów na ujędrnienie ciała – sprawdzę to ;) Kosztuje 30,99 zł.
BIELENDA EXPERT CZYSTEJ SKÓRY KOJĄCY PŁYN MICELARNY – aktualnie mój ulubiony płyn micelarny. Świetnie domywa makijaż, w tym tusz do rzęs (ale nie wodoodporny), nie wysusza i nie podrażnia skóry, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że nawilża i koi. Kosztuje 16,99 zł. Pisałam o nim tutaj.
L’BIOTICA BIOVAX SZAMPON MICELARNY JAŚMIN INDYJSKI I MLEKO KOKOSOWE – skusiłam się na niego w promocji 2+2 gratis na szampony do włosów, ponieważ zabrakło na półce szamponu arganowego z serii Glamour, na który miałam chrapkę. Szampon micelarny Jaśmin Indyjski to edycja limitowana przeznaczona do włosów osłabionych i wypadających. Mam nadzieję, że nie podrażni mojej wrażliwej skóry głowy. Kosztuje 19,99 zł.
L’BIOTICA BIOVAX ZŁOTE ALGI I KAWIOR – kolejny z szamponów zakupiony na promocji 2+2 gratis. Aktualnie jest w użyciu, dobrze domywa skórę głowy, nie zawiera SLS/SLES w składzie, nie przyspiesza przetłuszczania moich włosów, ładnie pachnie. Zawiera ekstrakt z kawioru i złote algi. Kosztuje 19,99 zł.
L’BIOTICA BIOVAX MINERAŁY I DIAMENTY – ostatni szampon zakupiony na promocji 2+2 gratis w Rossmannie, przyznam, że niekoniecznie mój ulubiony, ale przynajmniej bez SLS/SLES w składzie. Nie zauważyłam, żeby wzmacniał włosy lub intensywnie je regenerował. Czasem włosy były po nim ciut szybciej nieświeże, ale bez tragedii. Wydaje mi się, że jest za bardzo humektantowy i stąd szybsze przeciążenie włosów. Kosztuje 19,99 zł.
Tak wyglądały moje zakupy z Rossmanna, tak naprawdę zbierane przez kilka miesięcy ;) Pierwszą ich część mogliście podejrzeć tutaj.
Nie dziwię się, że skusił Cię peeling Isany. Piękne ma opakowanie :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę trafił w mój gust swoim wyglądem :P
UsuńTeż nigdy nie próbowałam bąbelkujących masek ;D muszę to zmienić ;D
OdpowiedzUsuńWciąż się za nie nie wzięłam :P
UsuńNie lubię peelingów, ale to z Isany również pięknie się do mnie uśmiechało :D
OdpowiedzUsuńWyjątkowo udane opakowanie :D
UsuńPeeling z Isany ma piękne opakowanie i to przyciąga wzrok, ale znam ten ból z peelingami myjacymi z Isany, bo one akurat nie działają zbytnio, o czym przekonałam się dwa razy, bo tyle razy właśnie dałam się skusić na ładne opakowanie :D Znam też odżywkę z Alterry, którą lubię :)
OdpowiedzUsuńMnie peeling Isany skusił pierwszy raz, więc zobaczymy ;)
UsuńMój ulubiony płyn micelarny! Jestem ciekawa tych szampon z L'biotica i pianki do mycia twarzy z Isany :) A i lubię tą odżywkę z Alterry :) Miłego testowania!
OdpowiedzUsuńDziękuję :D Odżywkę Alterry już wzięłam w obroty ;)
UsuńPianki z Isana super są :D
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu za nią zabrać :D
UsuńBardzo fajne zakupy, ja ostatecznie nie dotarłam na zakupy do Rossmanna
OdpowiedzUsuńAle to zdrowiej dla portfela ;)
UsuńFajne zapasy zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńUżywałam tego szamponu micelarnego Biovax tylko inną wersję, chyba z kwiatem wiśni. ;)
OdpowiedzUsuńZa zapachem kwiatu wiśni nie przepadam, dlatego wzięłam ten drugi :D
UsuńMiałam tą piankę pod prysznic z Isany i miło ją wspominam :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze wróży :D
UsuńZnam tylko piankę, zła nie jest, ale to nie moja bajka :P
OdpowiedzUsuńNiedługo się za nią wezmę ;)
UsuńSporo nowości, ale żadnej z niej nie miałam, mimo że większość szat graficznych jest bardzo zachęcająca do kupna :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, wizualnie bardzo się wyrobili :D
UsuńTeż zaszalalam w Rossmannie ale nie kupiłam nic do włosów
OdpowiedzUsuńZrobiłam porządny zapas produktów do włosów, a i tak już mi się kończą ;)
UsuńNie pamiętam, kiedy ostatnio zrobiłam zakupy w Rossmann ;) Co tam jestem, to jakoś wychodzę bez niczego, albo z wacikami ;P Albo nie ma tego czego akurat szukam. Chyba moje oczekiwania co do kosmetyków wzrosły.
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, że często nie ma tego, czego szukam ;)
UsuńMam ten czarny szampon Biovax. Kupiłam go jakiś czas temu. Nie przyglądając się temu co kupuje. Myslałam,ze kupiłam odżywkę do włosów. :)
OdpowiedzUsuńWiele osób myli te szampony z odżywkami ;)
UsuńMiałam tę bąbelkującą maseczkę - całkiem fajny wynalazek :D. Z sodowej serii Evree ja z kolei bardzo lubię puder myjący :)
OdpowiedzUsuńPudru nie chciałoby mi się rozrabiać, więc postawiłam na gotowca :D
UsuńMiłego stosowania! :) Ja też lubię ostatnio te micele z Bielendy ;)
OdpowiedzUsuńMicele są świetne :D
UsuńSame interesujące nowości! Najbardziej ciekawi mnie Soda Clean, mam nadzieję, że wrzucisz recenzję.
OdpowiedzUsuńNa pewno wrzucę, gdy ją przetestuję ;)
Usuńw moje ręce też wpadła ta bąbelkowa maska :) i dwie jeszcze inne jej wersje :)
OdpowiedzUsuńja do Rossmanna zaglądam teraz tylko i wyłącznie w czasie trwania promocji 2+2 lub -55% ;)
Mam odruch zachodzenia do Rossmanna, jeśli przechodzę gdzieś obok :D
UsuńCiekawi nas ta maska z AA bo lubimy produkty z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNa dniach muszę ją wypróbować :D
UsuńBiovax, kocham i polecam! A maseczka AA BUBBLE MASK OCZYSZCZANIE I ENERGIA 24K ZŁOTO + AKTYWNY WĘGIEL czyli ta bąblowa to dla mnie też nowość, nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze co najmniej jedną maskę bąbelkową w zapasie, ale wciąż zapominać użyć :D
UsuńMaski bąblujące mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńMnie również :D
UsuńMam tą piankę sodową i jestem póki co zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u mnie będzie podobnie :D
UsuńTeż uwielbiam płyn micelarny Bielenda, ale ten niebieski :) Różowy miałam także, ale oceniam go gorzej. Ogólnie średnio lubię rossmanna, wolę hebe. Moim zdaniem ma lepszy asortyment i ceny :D W R. fajne bywają promocje 2+2 :P
OdpowiedzUsuńNiestety do Hebe mam trochę daleko ;)
UsuńSwietne zapasy, ciekawia mnie produkty Biovax coraz wiecej o nich czytam :)
OdpowiedzUsuńPrzerobiłam już ich trochę i byłam zadowolona ;)
UsuńSporo tego, ciekawe, jak szybko uda Ci się zużyć :)
OdpowiedzUsuńOj, pewnie nieprędko :D
UsuńOpakowanie tej Bubble Mask przypomina mi The Balm:D
OdpowiedzUsuńTen sam klimat pin up girl ;)
UsuńU mnie ta odzywka z Alterry sie nie sprawdzila. Uzywam za to micelu z Bielendy i sobie chwale :)
OdpowiedzUsuńPierwsze podejście do odżywki Alterry mam za sobą i ładnie wygładza włosy :)
Usuńja do rossmana nawet nie poszłam po nic xd
OdpowiedzUsuńJa ostatnio coraz częściej zaglądam ;)
UsuńKrem do rąk marki Cztery Pory roku miałam i sprawdził się :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :D
UsuńPodział na sklepy jest bardzo fajny! Nie znam tych produktów;) i bardzo długo już nie byłam w rossku:)
OdpowiedzUsuńJa znów skusiłam się na żele Isany w tym tygodniu :P
UsuńWidzę same nowości dla mnie, także czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu nadrobić zaległości :D
UsuńBardzo fajne nowości! Odżywkę z granatem Alterry bardzo lubię i regularnie do niej wracam :)
OdpowiedzUsuńPierwsze wrażenie wyszło jak najbardziej pozytywnie, ale ciekawa jestem czy na dłuższą metę nie obciąży włosów ;)
UsuńWłaśnie kończę te piankę sodową i powiem ci, ona nie tylko nie wysusza, ale wręcz nawilża! Naprawdę fajna pianka.
OdpowiedzUsuńW takim razie zapowiada się naprawdę interesująco :D
UsuńU MNIE RÓWNIEŻ ISSANOWO NA BLOGU ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na najnowszy wpis studentkazarzadzania.blogspot.com , a także na mój niekosmetyczny blog wtrybieoffline.blogspot.com
U mnie Isany aż w nadmiarze ostatnio ;))
UsuńBardzo lubię te kosmetyki do włosów ☺
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :D
UsuńPorządne zakupy :D
OdpowiedzUsuńMaseczkę bąbelkową własnie robiłam,fajna pianka :D
Natomiast jestem zawiedziona pianką Soda Clean,cieakawe jak się Tobie spodoba :)
Widzę po komentarzach, że zdania na temat Soda Clean są podzielone ;)
UsuńCzęść produktów znam, a część bym bardzo chętnie poznała. Bardzo ciekawi mnie ta seria Evree z sodą! ;)
OdpowiedzUsuńMnie również ciekawi ta seria, dlatego musiałam wypróbować :D
UsuńKiedyś miałam tę piankę z Isany i przyznam że to dość ciekawy kosmetyk :) Ostatnio jednak jakoś nie robię zakupów w Rossmanie
OdpowiedzUsuńMam dość burzliwe relacje z piankami do mycia ciała, ale może ta z Isany wypadnie lepiej ;)
UsuńZ Isana kupuję tylko zmywacz do paznokci i czasem olejek pod prysznic, wszystkie żele niesamowicie mnie uczulają.
OdpowiedzUsuńOjej, szkoda, bo naprawdę pięknie pachną :(
Usuńładne zkaupy! o dziwo częśc powieliłam;) głównie żel z Isany i produkty do włosów z L'biotici ;)
OdpowiedzUsuńTo nam się udało :D
UsuńIle ciekawych kosmetyków :) Bardzo zainteresował mnie MLECZNY OLEJEK DO RĄK – skusił mnie swoim opakowaniem :)) A odżywkę do włosów (i maskę również) Altera uwielbiam!
OdpowiedzUsuńSzampon Alterry z granatem się u mnie nie sprawdził, ale odżywka póki co wypada na plus ;)
UsuńWidzę sporo kosmetyków L'Biotica.
OdpowiedzUsuńCzęsto się u mnie przewijają ;)
Usuńpłynu micelarnego mam 4 lub 5 sztukę ;D
OdpowiedzUsuń