9/02/2018

ZAKUPY KOSMETYCZNE Z ROSSMANNA


Wywiązywanie się z blogowych chyba idzie mi całkiem sprawnie, bo ponad miesiąc temu wpadłam na pomysł, by grupować moje zakupy według miejsca ich dokonania i właśnie dziś mam dla Was wpis podsumowujący moje zakupy z Rossmanna ;) Przyznam bez bicia, że kusiły mnie głównie ładnie wyglądające opakowania, wiele z tych produktów pojawiło się również w moim blogowym cyklu 50 najlepszych nowości kosmetycznych, więc oczywistym było, że jestem nimi zainteresowana. Co ciekawe, większość z pokazanych dziś produktów kosztuje grosze ;)

ZAKUPY KOSMETYCZNE Z ROSSMANNA




ISANA PIANKA POD PRYSZNIC LEMON TASTE – o piankach Isany pisałam praktycznie równo rok temu we wpisie o najlepszych nowościach na rynku kosmetycznym. Już wówczas wiedziałam, że wersja różana z miejsca u mnie odpada, ponieważ nie jestem fanką różanych zapachów. Skusiłam się więc na wersję cytrynową i mam co do niej pewne obawy, bo czytałam opinie, że ma „toaletowy” zapach ;) Z kolei we wpisie na temat kosmetycznych koszmarków z łazienki wspominałam, że pianki do mycia się u mnie raczej nie sprawdzają :P Mam nadzieję, że Lemon Taste przełamie złą passę. Kosztuje 6,99 zł.


ISANA PEELING POD PRYSZNIC SÓL MORSKA I KWIAT WIŚNI – mamy tu idealny przykład kupowania „oczami”. Nie przepadam za peelingami myjącymi, bo są słabymi zdzierakami, nie lubię peelingów na bazie soli i nie przepadam za zapachem kwiatu wiśni. Peeling Isany jest więc połączeniem wszystkiego, czego nie znoszę, a jednak to piękne różowo-błękitne opakowanie ma coś w sobie i dziwnym trafem wpadło do koszyka ;) Kosztuje 5,99 zł.


CZTERY PORY ROKU MLECZNY OLEJEK DO RĄK – ma postać buteleczki o podstawie kwadratu, która zakończona jest różową pompką. Olejek jest tak naprawdę „maluszkiem”, bowiem ma tylko 50 ml pojemności. Mam nadzieję, że jego opakowanie będzie szczelne, bo wówczas może okazać się idealnym „kremem” do torebki. Jest cały różowy i wygląda uroczo ;) Składem nie powala, bo na początku znajdziemy w nim glicerynę, alcohol denat., wodę termalną, olej kokosowy i silikon, wysoko znajduje się też fenoksyetanol. Nie widzę go obecnie na stronie Rossmanna, ale online kosztuje ok. 8 zł.


CZTERY PORY ROKU HYPOALERGICZNY KREM DO RĄK OLEJEK Z AVOCADO I WODA TERMALNA – skład kremu z serii awokado zapowiada się bardziej obiecująco od olejku opisanego powyżej, ponieważ na początku ma masło shea. Niestety obiecane awokado znajduje się dość daleko w składzie. Pojemność jest ciut mniejsza niż w standardowych drogeryjnych kremach i wynosi 75 ml. Krem kosztuje ok. 6 zł.


AA BUBBLE MASK OCZYSZCZANIE I ENERGIA 24K ZŁOTO + AKTYWNY WĘGIEL - być może mi nie uwierzycie, ale jeszcze nigdy nie używałam maski bąbelkującej ;) Dlatego postanowiłam zakupić jedną z nowych maseczek bąbelkujących AA w wersji „na bogato”, czyli ze złotem i aktywnym węglem. Przeznaczona jest do skóry wrażliwej, więc mam nadzieję, że mnie nie przesuszy. Kosztuje ok. 7,99 zł i wystarcza na co najmniej dwie aplikacje.


ALTERRA NAWILŻAJĄCA ODŻYWKA DO WŁOSÓW – co prawda szampon z tej serii się u mnie nie spisał, ale w okresie jesienno-zimowym moim włosom przyda się porcja nawilżenia i mam nadzieję, że odżywka Alterry im to zagwarantuje (można określić ją mianem „humektantowej”). Nie zawiera sztucznych barwników, substancji zapachowych, konserwantów, silikonów, parafiny i innych związków ropopochodnych. Kosztuje 9,99 zł.

EVREE SODA CLEAN SODOWA PIANKA DO MYCIA TWARZY – przeznaczona do skóry suchej i normalnej, czyli takiej jak moja. Na początku składu ma olej z nasion słonecznika, więc nie powinna przesuszać. Nie zawiera w składzie SLS i ponoć pachnie truskawką. Ma oczyszczać pory, usuwać makijaż, brud i inne zanieczyszczenia. Kosztuje ok. 19,99 zł.


LIRENE ANTYCELLULITOWA ENDERMOLOGIA – o tym zestawie wspominałam przy okazji wpisu na temat tego, co ciekawego można kupić na promocji w Rossmannie. W skład zestawu antycellulitowa endermologia wchodzi olejek do masażu oraz bańka chińska. Masaż bańką jest ponoć jednym z najbardziej skutecznych sposobów na ujędrnienie ciała – sprawdzę to ;) Kosztuje 30,99 zł.


BIELENDA EXPERT CZYSTEJ SKÓRY KOJĄCY PŁYN MICELARNY – aktualnie mój ulubiony płyn micelarny. Świetnie domywa makijaż, w tym tusz do rzęs (ale nie wodoodporny), nie wysusza i nie podrażnia skóry, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że nawilża i koi. Kosztuje 16,99 zł. Pisałam o nim tutaj.


L’BIOTICA BIOVAX SZAMPON MICELARNY JAŚMIN INDYJSKI I MLEKO KOKOSOWE – skusiłam się na niego w promocji 2+2 gratis na szampony do włosów, ponieważ zabrakło na półce szamponu arganowego z serii Glamour, na który miałam chrapkę. Szampon micelarny Jaśmin Indyjski to edycja limitowana przeznaczona do włosów osłabionych i wypadających. Mam nadzieję, że nie podrażni mojej wrażliwej skóry głowy. Kosztuje 19,99 zł.


L’BIOTICA BIOVAX ZŁOTE ALGI I KAWIOR – kolejny z szamponów zakupiony na promocji 2+2 gratis. Aktualnie jest w użyciu, dobrze domywa skórę głowy, nie zawiera SLS/SLES w składzie, nie przyspiesza przetłuszczania moich włosów, ładnie pachnie. Zawiera ekstrakt z kawioru i złote algi. Kosztuje 19,99 zł.


L’BIOTICA BIOVAX MINERAŁY I DIAMENTY – ostatni szampon zakupiony na promocji 2+2 gratis w Rossmannie, przyznam, że niekoniecznie mój ulubiony, ale przynajmniej bez SLS/SLES w składzie. Nie zauważyłam, żeby wzmacniał włosy lub intensywnie je regenerował. Czasem włosy były po nim ciut szybciej nieświeże, ale bez tragedii. Wydaje mi się, że jest za bardzo humektantowy i stąd szybsze przeciążenie włosów. Kosztuje 19,99 zł.







Tak wyglądały moje zakupy z Rossmanna, tak naprawdę zbierane przez kilka miesięcy ;) Pierwszą ich część mogliście podejrzeć tutaj.







87 komentarzy:

  1. Nie dziwię się, że skusił Cię peeling Isany. Piękne ma opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też nigdy nie próbowałam bąbelkujących masek ;D muszę to zmienić ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię peelingów, ale to z Isany również pięknie się do mnie uśmiechało :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Peeling z Isany ma piękne opakowanie i to przyciąga wzrok, ale znam ten ból z peelingami myjacymi z Isany, bo one akurat nie działają zbytnio, o czym przekonałam się dwa razy, bo tyle razy właśnie dałam się skusić na ładne opakowanie :D Znam też odżywkę z Alterry, którą lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie peeling Isany skusił pierwszy raz, więc zobaczymy ;)

      Usuń
  5. Mój ulubiony płyn micelarny! Jestem ciekawa tych szampon z L'biotica i pianki do mycia twarzy z Isany :) A i lubię tą odżywkę z Alterry :) Miłego testowania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D Odżywkę Alterry już wzięłam w obroty ;)

      Usuń
  6. Bardzo fajne zakupy, ja ostatecznie nie dotarłam na zakupy do Rossmanna

    OdpowiedzUsuń
  7. Używałam tego szamponu micelarnego Biovax tylko inną wersję, chyba z kwiatem wiśni. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za zapachem kwiatu wiśni nie przepadam, dlatego wzięłam ten drugi :D

      Usuń
  8. Miałam tą piankę pod prysznic z Isany i miło ją wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam tylko piankę, zła nie jest, ale to nie moja bajka :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Sporo nowości, ale żadnej z niej nie miałam, mimo że większość szat graficznych jest bardzo zachęcająca do kupna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też zaszalalam w Rossmannie ale nie kupiłam nic do włosów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłam porządny zapas produktów do włosów, a i tak już mi się kończą ;)

      Usuń
  12. Nie pamiętam, kiedy ostatnio zrobiłam zakupy w Rossmann ;) Co tam jestem, to jakoś wychodzę bez niczego, albo z wacikami ;P Albo nie ma tego czego akurat szukam. Chyba moje oczekiwania co do kosmetyków wzrosły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam, że często nie ma tego, czego szukam ;)

      Usuń
  13. Mam ten czarny szampon Biovax. Kupiłam go jakiś czas temu. Nie przyglądając się temu co kupuje. Myslałam,ze kupiłam odżywkę do włosów. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam tę bąbelkującą maseczkę - całkiem fajny wynalazek :D. Z sodowej serii Evree ja z kolei bardzo lubię puder myjący :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pudru nie chciałoby mi się rozrabiać, więc postawiłam na gotowca :D

      Usuń
  15. Miłego stosowania! :) Ja też lubię ostatnio te micele z Bielendy ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Same interesujące nowości! Najbardziej ciekawi mnie Soda Clean, mam nadzieję, że wrzucisz recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  17. w moje ręce też wpadła ta bąbelkowa maska :) i dwie jeszcze inne jej wersje :)
    ja do Rossmanna zaglądam teraz tylko i wyłącznie w czasie trwania promocji 2+2 lub -55% ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam odruch zachodzenia do Rossmanna, jeśli przechodzę gdzieś obok :D

      Usuń
  18. Ciekawi nas ta maska z AA bo lubimy produkty z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Biovax, kocham i polecam! A maseczka AA BUBBLE MASK OCZYSZCZANIE I ENERGIA 24K ZŁOTO + AKTYWNY WĘGIEL czyli ta bąblowa to dla mnie też nowość, nie testowałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jeszcze co najmniej jedną maskę bąbelkową w zapasie, ale wciąż zapominać użyć :D

      Usuń
  20. Maski bąblujące mnie ciekawią.

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam tą piankę sodową i jestem póki co zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Też uwielbiam płyn micelarny Bielenda, ale ten niebieski :) Różowy miałam także, ale oceniam go gorzej. Ogólnie średnio lubię rossmanna, wolę hebe. Moim zdaniem ma lepszy asortyment i ceny :D W R. fajne bywają promocje 2+2 :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Swietne zapasy, ciekawia mnie produkty Biovax coraz wiecej o nich czytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przerobiłam już ich trochę i byłam zadowolona ;)

      Usuń
  24. Sporo tego, ciekawe, jak szybko uda Ci się zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Opakowanie tej Bubble Mask przypomina mi The Balm:D

    OdpowiedzUsuń
  26. U mnie ta odzywka z Alterry sie nie sprawdzila. Uzywam za to micelu z Bielendy i sobie chwale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze podejście do odżywki Alterry mam za sobą i ładnie wygładza włosy :)

      Usuń
  27. ja do rossmana nawet nie poszłam po nic xd

    OdpowiedzUsuń
  28. Krem do rąk marki Cztery Pory roku miałam i sprawdził się :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Podział na sklepy jest bardzo fajny! Nie znam tych produktów;) i bardzo długo już nie byłam w rossku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znów skusiłam się na żele Isany w tym tygodniu :P

      Usuń
  30. Widzę same nowości dla mnie, także czekam na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo fajne nowości! Odżywkę z granatem Alterry bardzo lubię i regularnie do niej wracam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze wrażenie wyszło jak najbardziej pozytywnie, ale ciekawa jestem czy na dłuższą metę nie obciąży włosów ;)

      Usuń
  32. Właśnie kończę te piankę sodową i powiem ci, ona nie tylko nie wysusza, ale wręcz nawilża! Naprawdę fajna pianka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie zapowiada się naprawdę interesująco :D

      Usuń
  33. U MNIE RÓWNIEŻ ISSANOWO NA BLOGU ! :)
    Zapraszam na najnowszy wpis studentkazarzadzania.blogspot.com , a także na mój niekosmetyczny blog wtrybieoffline.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo lubię te kosmetyki do włosów ☺

    OdpowiedzUsuń
  35. Porządne zakupy :D
    Maseczkę bąbelkową własnie robiłam,fajna pianka :D
    Natomiast jestem zawiedziona pianką Soda Clean,cieakawe jak się Tobie spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę po komentarzach, że zdania na temat Soda Clean są podzielone ;)

      Usuń
  36. Część produktów znam, a część bym bardzo chętnie poznała. Bardzo ciekawi mnie ta seria Evree z sodą! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również ciekawi ta seria, dlatego musiałam wypróbować :D

      Usuń
  37. Kiedyś miałam tę piankę z Isany i przyznam że to dość ciekawy kosmetyk :) Ostatnio jednak jakoś nie robię zakupów w Rossmanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dość burzliwe relacje z piankami do mycia ciała, ale może ta z Isany wypadnie lepiej ;)

      Usuń
  38. Z Isana kupuję tylko zmywacz do paznokci i czasem olejek pod prysznic, wszystkie żele niesamowicie mnie uczulają.

    OdpowiedzUsuń
  39. ładne zkaupy! o dziwo częśc powieliłam;) głównie żel z Isany i produkty do włosów z L'biotici ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Ile ciekawych kosmetyków :) Bardzo zainteresował mnie MLECZNY OLEJEK DO RĄK – skusił mnie swoim opakowaniem :)) A odżywkę do włosów (i maskę również) Altera uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szampon Alterry z granatem się u mnie nie sprawdził, ale odżywka póki co wypada na plus ;)

      Usuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger