2/17/2019

DENKO STYCZNIA 2019 PEŁNE KOSMETYCZNYCH HITÓW


Tak jak już Wam wcześniej wspominałam, pod koniec minionego roku starałam się zużyć jak najwięcej pootwieranych kosmetyków i ten trend ostatecznie przedłużyłam również na styczeń. Dlatego mam dziś dla Was naprawdę spore denko (za ok. 360 zł!), w którym znajdziecie sporo moich zeszłorocznych hitów kosmetycznych, m.in. ulubioną maseczkę złuszczającą do twarzy, odżywczą maskę do włosów czy szampon zwiększający objętość włosów. Ale nie tylko ;)

DENKO STYCZNIA 2019




BIELENDA GLICOL I VIT C NAWILŻAJĄCY KREM – był przyjemny, jak na jeden raz nawet dobrze nawilżył moją suchą skórę, ale mam pewne obawy, że przy dłuższym stosowaniu mógłby mnie zapchać.

AA HYDRO ALGI RÓŻOWE KREM NAWILŻAJĄCY DO CERY SUCHEJ – byłam nim pozytywnie zaskoczona, fajnie spisywał się pod makijażem, ale na dłuższą metę byłby zbyt słaby dla mojej suchej skóry.

SYNCHROLINE ROSACURE INTENSIVE SPF30 – bardzo dziwny krem, który zawierał w sobie jakieś kuleczki, więc od razu musiałam go zmyć z twarzy, bo nie nadawał się pod makijaż.


BEBEAUTY CARE MASKA ODBUDOWUJĄCA I REGENERUJĄCA DO WŁOSÓW – obie maski świetnie odżywiają, nawilżają, wygładzają i dociążają moje włosy. Różowa wersja to słynny Biovax do włosów suchych i zniszczonych. POLECAM obie


BEBEAUTY CARE PŁATKI KOSMETYCZNE MAXI – duże płatki do demakijażu z Biedronki, jak dla mnie świetne, dwa płatki i po makijażu. POLECAM


BELL WANTED LONGLASTING CREAM EYESHADOW – kremowe cienie do powiek, które stosowałam jako pomady do brwi. Były dobrze napigmentowane i plastyczne, ale jednak ich odcienie nie do końca mi podpasowały. MOGĄ BYĆ


BIELENDA JUICY JELLY MASK KIWI Z KAKTUSEM – pisałam o niej tutaj. Okazała się być naprawdę dobrym zdzierakiem i tylko dzięki niej nie musiałam martwić się suchymi skórkami na twarzy w okresie jesienno-zimowym. Trafiła nawet do ulubieńców minionego roku. POLECAM


CIEN NAWILŻANE CHUSTECZKI ODŚWIEŻAJĄCE – moje ulubione chusteczki za grosze do zmywania podkładu z dłoni. Dostaniecie je w Lidlu. POLECAM


CIEN KREMOWE MYDŁO W PŁYNIE FIGA I MLECZKO BAWEŁNIANE – od kiedy odkryłam te nawilżające mydła w płynie z Lidla, tylko sporadycznie sięgam po inne. Te z Cien są jedyne w swoim rodzaju, bo nie przesuszają moich dłoni. POLECAM


CIEN SÓL DO KĄPIELI MANGO I MAKADAMIA – kolejny ulubieniec z Lidla. Sól ładnie pachnie mango, dobrze się rozpuszcza, barwi wodę i zmiękcza skórę. POLECAM


DRESDNER ESSENZ SPRUDELBAD WARME UND FESTLICHKEIT – świetna musująca tabletka do kąpieli. Barwiła wodę i cudownie pachniała świątecznymi pierniczkami! POLECAM


EVELINE PODKŁAD LIQUID CONTROL HD – jeden z moich ulubionych podkładów, znalazł się w makijażowych ulubieńcach 2018 roku. Ma naprawdę dobre krycie i daje naturalny efekt na skórze o lekko pudrowym wykończeniu. POLECAM

LOVELY 1ST STEP PRIMER PORE MINIMIZER -  baza pod podkład minimalizująca pory. Faktycznie trochę zmniejszała widoczność porów, ale była strasznie silikonowa i śliska, więc ciężko było mi wycyrklować z ilością jaką trzeba zaaplikować na skórę. MOŻE BYĆ


EVELINE RÓŻANY PŁYN MICELARNY – tani i dobry płyn micelarny z Biedronki. Nic dodać, nic ująć, radzi sobie nawet z makijażem oczu. POLECAM


INFINITY SILVER JELLY OCZYSZCZAJĄCA ŻELOWA MASECZKA Z DROBINKAMI – delikatnie oczyszczała skórę bez jej przesuszenia. Miała bajeranckie drobinki dające efekt srebrnej twarzy. MOŻE BYĆ


ISANA ŻEL POD PRYSZNIC COSY DREAMS – miał cudowny zapach ciasteczek z kremem cytrynowym z Biedronki. Uwielbiałam go. POLECAM


JANTAR KURACJA W AMPUŁKACH Z WYCIAGIEM Z BURSZTYNU – wolę wersję w butelce, bo wkurzało mnie otwieranie i przechowywanie tych ampułek. Totalnie nieekonomiczne i niepraktyczne rozwiązanie. NIE POLECAM


KOBO EYEBROW COLOUR – cień do brwi z Kobo, niestety wybrałam zbyt ciemny odcień, dlatego się go pozbywam, ale jest bardzo dobrze napigmentowany. MOŻE BYĆ


KORIKA NATURBEAUTY MOISTURISING FACE SHEET MASK – byłam pod naprawdę sporym wrażeniem działania tej maski. Płachta fajnie leży na twarzy, jest dobrze nasączona i naprawdę porządnie nawilżyła moją suchą skórę. POLECAM


ANTYPERSPIRANT LADY SPEED STICK 24/7 – w okresie jesienno-zimowym naprawdę dobrze chronił przed potem. POLECAM


MARION ŻEL MICELARNY Z AKTYWNYM WĘGLEM I PĘDAMI BAMBUSA – dobrze zmywał makijaż z twarzy i oczyszczał skórę, ale nie aż do efektu „skrzypienia”. Nie przesuszał suchej skóry pomimo codziennego stosowania. Bardzo go lubiłam. POLECAM


PŁATKI DO DEMAKIJAŻU CELULOZOWE Z WŁÓKNAMI LNU I BAWEŁNY – czyli biedronkowy tańszy zamiennik gąbeczek Calypso. Świetnie zmywa się nimi maseczki, łatwo się je przepiera, a do tego się nie niszczą. POLECAM


RIMMEL MASCARA SCANDAL EYES LYCRA FLEX – nie zdziałała na moich rzęsach niczego nadzwyczajnego, totalny średniak. NIE POLECAM

RIMMEL ŻEL DO BRWI BROW THIS WAY - jedyny, który dawał radę trzymać moje brwi w ryzach. POLECAM


SPIRITIME FRUITY TIME MOISTURISING BODY MILK – pisałam o nim tutaj. Kosmetyk jest naprawdę rzadki niczym mleko, ale fajnie otula skórę i ma energetyczny zapach kiwi. POLECAM


STARA MYDLARNIA OLEJEK DO KĄPIELI I MASAŻU MALINOWY – stosowałam jedynie do kąpieli, był całkiem zwyczajny, natłuszczał skórę, ale z zapachem szału nie było. MOŻE BYĆ


TONY MOLY PANDA’S DREAM WHITE SLEEPING PACK – maseczka całonocna, o której pisałam tutaj. NIE POLECAM


FARMONA TUTTI FRUTTI SÓL DO KĄPIELI WIŚNIA I PORZECZKA – ładnie pachniała i barwiła wodę na piękny różowy odcień, ale miała w opakowaniu jakiś dziwny duszący biały pyłek i była tak gruboziarnista, że można było sobie nią tyłek przerysować w wannie. NIE POLECAM, choć miała potencjał.


WIBO LIP DEFINE PENCIL – tania i fajna konturówka do ust, miała ładny nudziakowy odcień. POLECAM


YANKEE CANDLE APPLE & PINE NEEDLE – nie przepadam za „choinkowymi” zapachami, dlatego ten również nie przypadł mi do gustu, był duszący. NIE POLECAM


YVES ROCHER SZAMPOM VOLUME – pisałam o nim tutaj, znalazł się również w ulubieńcach pielęgnacyjnych 2018 roku. POLECAM


A'PIEU COCONUT MILK ONE PACK - niesamowicie kusiły mnie te maseczki w kształcie kartonu mleka od A'Pieu. Miałam kilka wersji, jednak zdecydowanie najlepsza była maska bananowa. Wersja kokosowa, którą widzicie na zdjęciu, była przyzwoita, ale choć jest przeznaczona do skóry suchej, to nawilżała na średnim poziomie. MOŻE BYĆ




To wszystko na dziś, a w lutym zrobiłam jeszcze małe czystki w kolorówce ;)





99 komentarzy:

  1. Miałam jeden ten kremowy cień Bell, ale bardzo szybko mi zastygł i musiałam wyrzucić. Nie dało się go nakładać. Na pewno sięgnę po mydło z Lidla, bo te z Biedronki strasznie wyruszają mi ręce. A żel Isany mam jeszcze w zapasach. Z tego wariantu mam też dezodorant :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też właśnie próbuję się zmotywować, żeby ruszyć tyłek do Lidla po zapas mydła Cien ;)

      Usuń
  2. Sporo tego jak zawsze, ale to wiadomo :D Znam tylko biedronkowe płatki i maseczki do włosów, które sama bardzo lubię :)) A co do tuszy Rimmel to naprawdę nie mają potencjału, bo sama mam jeden i tylko rzęsy skleja, nic więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie zazwyczaj jak nie wiem, po jaki tusz sięgnąć, to sięgam po coś od L'Oreal, Rimmel mnie nie kręci ;)

      Usuń
  3. Te maski do włosów z Biedry planuję kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam kiedyś ten tusz Rimmela i zgadzam się, średniak..

    OdpowiedzUsuń
  5. Tych dużych płatków kosmetycznych z Biedronki jeszcze nie używałam, zawsze borę te małe, okrągłe. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Duże są o wiele wygodniejsze, ale ja przyzwyczaiłam się zmywać makijaż oczu małymi, a twarzy - dużymi :D

      Usuń
  6. Olbrzymie to denko! Sporo produktów zaciekawiło mnie, między innymi podkład Eveline oraz całą seria kosmetyków Cien.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosmetyki Cien coraz bardziej mnie zaskakują, bo są tanie, łatwo dostępne i dobre :D

      Usuń
  7. Bardzo ładne denko i nic nie znam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, staram się zużywać wszystko to, co miałam pootwierane od dawna ;)

      Usuń
  8. Sporo tych produktów ^^ Najbardziej mnie zaciekawiłaś maską KORIKA NATURBEAUTY MOISTURISING FACE SHEET MASK, którą z chęcią kiedyś przetestuję :D Pozdrawiam ♥
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie, jak o tym pomyślałam, to doszłam do wniosku, że to jedna z dwóch najlepszych masek w płachcie, jakie miałam :) Druga to maska bananowa A'Pieu z serii Milk One Pack ;)

      Usuń
  9. Jej ale duzo tego! jak zawsze nic nie znam nic nie uzywalam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu do sporej części naszych kosmetyków nie masz dostępu ;)

      Usuń
  10. Sporo zużyć :))
    Ja w styczniu miałam tak niewiele, że nawet nie pisałam o tym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie powoli zaczyna przerażać wielkość moich zużyć, bo z miesiąca na miesiąc są coraz większe ;)

      Usuń
  11. Spore denko, gratuluje skutecznego zużywania kosmetyków:* U mnie ostatnio też więcej zużywania niż nowości:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że zmierzamy w dobrym kierunku z tym zużywaniem :D Przynajmniej ja cieszę się, że zużywam zalegające od dawna kosmetyki ;)

      Usuń
  12. Te maskę Bielendy trzeba nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie, ja już zaopatrzyłam się w kolejne opakowanie :D

      Usuń
  13. No, no pokaźne to denko ;) Znam i lubiłam ten żel Marion do mycia twarzy, podobnie jak Isanę- ostatnio wykończyłam i też była w denku. Miałam też sól i mydełko Cień, ale bez szału dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żałuję, że ten żel Isany był edycją limitowaną :P

      Usuń
  14. Znam maseczki do włosów z Biedronki, podkład Eveline oraz waciki BeBeauty i lubię wszystkie te produkty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio coraz częściej mamy podobną opinię na tych samych produktów ;)

      Usuń
  15. Te duże płatki z Biedronki to również nasz hit :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny pomysł mieli z wypuszczeniem płatków w wersji maxi :D

      Usuń
  16. Zaciekawily mnie te chusteczki nawilżające:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Te maski do włosów z Bebeauty sprawdziły się też u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Sporo tego :) ja planuję wypróbować maski do włosów Bebeauty Care i wpadł mi w oko podkład z eveline.Sól do kąpieli z Lidla dość często używam :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się właśnie przejść po sól z Lidla ;)

      Usuń
  19. Tych maseczek z Biedronki nie kupowałam, ale przy moich zapasach to zrozumiałe. Mam maseczek jeszcze na pół roku stosowania. A żel ISANY brzmi pysznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje zapasy kosmetyczne też powoli zaczynają mnie przerażać ;)

      Usuń
  20. Te maski do włosów z Biedronki zaciekawiają - szczególnie, że dosłownie wczoraj widziałam je za 99gr - przecież to śmieszna cena!

    Poszalałaś w tym miesiącu z denkiem! Godne naśladowania, szczególnie przy posiadaniu mega zapasów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W styczniu te maseczki były nawet po 0,49 zł ;) Mam nadzieję, że denkowanie będzie mi szło lepiej niż niekupowanie kosmetyków :D

      Usuń
  21. Dość duże denko. Nic nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Tyle kosmetykow, a ja zadnego nie uzywalam na sobie :P

    OdpowiedzUsuń
  23. z Bell chyba nigdy nie miałam żadnych cieni do powiek:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo do Rossmanna wejdą ich nowe paletki cieni :D

      Usuń
  24. Mam ochotę wypróbować kiedyś maseczki Korika:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta maseczka naprawdę świetnie się u mnie sprawdziła :)

      Usuń
  25. Bogate denko, kosmetyki Cien najbardziej mnie zainteresowały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio często sięgam po produkty tej marki ;)

      Usuń
  26. Zapisalam sobie parę rzeczydk wypróbowania ☺

    OdpowiedzUsuń
  27. Zaskoczyłaś mnie tymi maskami BeBeauty, może się na nie skuszę :P A co do podkładu Eveline, używam go już długo i ciągle nie mogę się zdecydować, czy go lubię :P Raz tak, raz nie, ale nadal używam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też w sumie zależy od tego na jaki krem go nałożę, bo najlepiej wygląda na tych mocno nawilżających ze względu na to, że mam suchą cerę ;)

      Usuń
  28. Nie wiedziałam, że ta galaretkowata maseczka z Bielendy jest 2w1 z peelingiem. Miałam ten różany micel z Eveline i był bardzo fajny, teraz wzięłam aloesowy i niestety nieco gorzej radzi sobie z makijażem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć, będę omijać aloesową wersję w takim razie ;)

      Usuń
  29. Na prawdę spore denko! Znam płatki z biedry i te duże są zdecydowanie lepsze od tych klasycznych :P Mam też teraz podkład eveline, ale póki co mam co do niego mieszane uczucia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o podkład Eveline, to lepiej sprawdza się u mnie odcień 010 niż 015 i nie chodzi mi tutaj o sam kolor, ale ogólnie wykończenie nr 010 jest lepsze ;)

      Usuń
  30. Musze sobie jakąs sól do kąpieli kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Piekne denko, mialam ochote na ta pande od Tony Moly i teraz widze ze dobrze ze jednak sie na nia nie skusilam hahaha :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Imponujące denko! Podkład Eveline też lubię, ale ostatnio za rzadko po niego sięgam! Muszę go wyciągnąć z dna szuflady.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podkład Eveline stosuję zamiennie z Catrice All Matt Plus w zależności od tego, jakiego krycia potrzebuję w danym dniu ;)

      Usuń
  33. chyba kiedyś miałam ten szampon z YR

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne było to dawno temu skoro już prawie uleciało z pamięci ;)

      Usuń
  34. Miałam te kremowe cienie z Bell i nadawały się właśnie tylko jako pomady do brwi, bo jako cienie były totalnie słabe :/ Z tej pandowje serii Tony Moly mam sorbet do mycia twarzy, ciekawe, czy będzie lepszy od maski...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako cieni nawet ich nie próbowałam :D Kupiłam od razu z zamiarem podkreślania brwi ;)

      Usuń
  35. super denko, imponujące wręc. Przyponiałaś mi ile produktó czeka u mnie na wykończenie :/

    OdpowiedzUsuń
  36. Też lubię te chusteczki z Lidla :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Muszę wypróbować ten podkład z Evelie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, zwłaszcza że niedługo słynna promocja w Rossmannie ;)

      Usuń
  38. Jakie śliczne zdjęcia. Dobrze, że piszesz o tych ampułkach jantara, bo chciałam je kupić... już wiem, że nie warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Co do Jantara, to lepiej kupić tradycyjną wersję wcierki w butelce ;)

      Usuń
  39. Muszę wypróbować te maski do włosów z Biedronki :) Podkład z Eveline znam i lubię, szkoda że na maska z pandą się nie sprawdziła bo opakowanie śliczne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podkład Eveline naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył w zeszłym roku, nie sądziłam, że tak dobrze sprawdzi się na mojej suchej cerze ;)

      Usuń
  40. Spore zużycie! Znam i kocham szampon z Yves Rocher :) Choć teraz testuję szampon w kostce. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kuszą mnie szampony w kostce, ale czytałam gdzieś, że są bardziej agresywne od tradycyjnych :P

      Usuń
  41. Znam tylko waciki z Biedronki ;D
    Szkoda, żel sól Tutii Frutti się nie sprawdziła bo uwielbiam ten zapach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te dziwne "farfocle", które były w środku opakowania przy każdym otwarciu zasysały mi się do płuc, masakra :P

      Usuń
  42. Mega denko. Miałam tą kurację z Jantaru w ampułkach i też mnie to otwieranie mega wkurzało, a efektu nie za bardzo było widać.

    OdpowiedzUsuń
  43. O tym podkładzie z Eveline słyszałam same pozytywne opinie:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest naprawdę dobry, zwłaszcza jak na drogeryjną półkę ;)

      Usuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger