W dzisiejszym zestawieniu 50 najlepszych nowości kosmetycznych czeka na Was sporo smakowitych kąsków, w tym m.in. pomadki o smaku ananasa, kajmaku czy pieczonych pianek marshmallow oraz soczyście owocowe peelingi do ciała czy żele do mycia twarzy. Nie zabraknie naturalnych nowości od Nacomi i nieco szalonych kosmetyków do makijażu Lovely. Zapraszam!
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH
BIELENDA – nie ma nowości bez… Bielendy oczywiście! Ostatnio moje flagowe hasło trochę straciło na znaczeniu, ponieważ Bielenda przystopowała z wypuszczaniem nowych serii na nasz rynek. Poszerzona zostaje za to typowo letnia seria Exotic Paradise – dołączają do niej peelingujące żele do kąpieli i pod prysznic w wersji odżywczej (figa), nawilżającej (melon), regenerującej (papaja) oraz ujędrniającej (pitaja). Kosztują ok. 5 zł/szt. na Cocolita. A w Rossmannie pojawiły się niedawno dwa kremy do twarzy z serii Vege Skin Diet z fitoskładnikami z zielonych warzyw i probiotykami: Nawilżenie + detoks do cery suchej i odwodnionej (25,99 zł) oraz Normalizacja + detoks do cery mieszanej i tłustej (25,99 zł).
ECOCERA – jeszcze w okresie letnim Ecocera wypuściła na rynek produkty kompletnie różniące się od kosmetyków z ich dotychczasowej oferty. A mowa tutaj o suchych szamponach w formie… pudrowej mgiełki. Mają one wegańską formułę i dostępne są w czterech wersjach: do włosów ciemnych (Hair Detox, zawiera skrobię ryżową i z tapioki), do każdego rodzaju włosów (Push-Up, zawiera skrobię ryżową i z tapioki), do włosów przetłuszczających się (Oily Hair, zawiera bambus i tapiokę) oraz do włosów łamliwych i kruchych (Un-Breaker, zawiera skrobię jęczmienną i ryżową). Wszystkie mają pachnieć białą herbatą. Dostaniecie je np. na Cocolicie za ok. 25 zł.
EOS – marka nieustannie zaskakuje mnie swoimi pomysłami na smaki i zapachy kosmetyków pielęgnacyjnych. Już teraz w Rossmannie dostaniecie słynny balsam do ust w przezroczystej wersji Crystal Melon Blossom (29,99 zł) oraz intensywnie pielęgnujący balsam do rąk Tropical Escape o zapachu mango (16,99 zł). Miałam zarówno balsam jak i krem do rąk tej marki (w innych wersjach) i z obu byłam naprawdę bardzo zadowolona. W październiku do oferty EOS dołączą balsamy do ust w wersjach: wiśniowo-waniliowej (Cherry Vanilla), kajmakowej (Dulce de leche), ananas-marakuja (Pineapple Passionfruit) oraz o smaku pieczonych pianek marshmallow (Toasted Marshmallow). Na który byście się skusili? ;)
ESSENCE – marka Essence wypuściła na rynek dwie iskrzące paletki z serii Crystal Power: Blush&Highlighter Palette (23,99 zł) zawierającą dwa połyskujące róże i dwa rozświetlacze oraz Power Eyeshadow Palette (23,99 zł), czyli paletę skrywającą 9 cieni do powiek, które mają mieć bardzo miękką konsystencję, dzięki czemu będzie można je aplikować zarówno pędzlem jak i palcami. Znajdziecie je na stronie ezebra, podobnie jak podwójne bronzery Contouring Duo Palette (ok. 15 zł) dostępne w dwóch wersjach kolorystycznych: 10 Lighter Skin i 20 Darker Skin. Jak zawsze Essence nie zawodzi, jeśli chodzi o nadawanie pomysłowych nazw swoim nowym mascarom – What The Fake! (13,99 zł) to wydłużająco-pogrubiający tusz, który ma dawać efekt sztucznych rzęs. Warto również zwrócić uwagę na tanie niczym barszcz róże „The Blush” (9,89 zł), nowy rozświetlacz „The Highlighter” (9,89 zł), Primer pod makijaż z filtrem SPF20 (ok. 15 zł) oraz pisak do brwi zakończony potrójnymi ząbkami, czyli The eyebrow pen (ok. 10 zł). Wszystkie znajdziecie na ezebra.
HIMALAYA – na wstępie obiecałam Wam sporo owocowych produktów - oto kolejna ich garstka w postaci odtłuszczających żeli do mycia twarzy Himalaya Fresh Start (9,99 zł) w wersji borówkowej, cytrynowej, brzoskwiniowej oraz truskawkowej. Znajdziecie je w Rossmannie.
ISANA – okres jesienno-zimowy kojarzy mi się z nieustannym kremowaniem rąk. Dlatego interesujący wydaje mi się być nowy krem do rąk Isany Aloes & Jedwab (10,99 zł) - ma aż 200 ml pojemności, a w jego składzie znajdziemy, m.in. olej ze słodkich migdałów, sok z aloesu, masło shea, jedwab czy wit. E. Na pewno skuszę się również na peelingi kawowe w saszetkach dostępne w dwóch wersjach zapachowych: Mango oraz Kokos. Będą dostępne w Rossmannie od października. A już teraz możecie skusić się na maskę peel-off z aktywnym węglem oraz cynkiem (ok. 2 zł) lub specjalną płachtę do demakijażu z mikrowłókna (12,99 zł). Tego typu ściereczek najlepiej używa mi się do demakijażu twarzy olejami (OCM).
LOVELY – dzisiejsze zestawienie zdecydowanie zdominowane zostało przez produkty do pielęgnacji, ale w październiku w Rossmannie pojawi się również sporo ciekawej kolorówki. Bardzo fajnie zapowiadają się bibułki matujące od Lovely zamknięte w różowym etui, wypiekany rozświetlacz do twarzy i ciała Blink Blink, nowa mascara Eye Catching czy kryjący i długotrwały podkład Camouflage Foundation. Nieco bardziej szalony wydaje się być połyskujący Glitter Eyeliner czy Glitter Lip Topper, że już nie wspomnę o niemalże fluorescencyjnej paletce cieni Show Off Girl ;) Ponadto pojawią się dwa nowe rozświetlacze Glow Wow w sypkiej formie oraz palety cieni wzorowane na słynnych paletkach Obssessions od Huda Beauty, czyli Lovely Surprise Me w wersjach: Peachy Sight, Ocean Lagoon i Violet Field.
NACOMI – pora na garść naturalnych produktów od Nacomi, wsród których znajdziecie, m.in. nowiutkie pielęgnacyjne serum dostępne w wersji nawilżającej (Beauty Serum, ok. 36 zł), rozjaśniająco-złuszczającej (Glow Serum, ok. 36 zł) oraz odmładzającej (Youth Serum, ok. 36 zł). Wszystkie dostępne są na Cocolicie podobnie zresztą jak wegańskie oczyszczające pudry do twarzy z serii Magic Dust dostępne w wersji detoksykującej (zawiera węgiel aktywny, niacynamid, olej ze słodkich migdałów; ok. 23 zł), zwalczającej niedoskonałości (zawiera zieloną glinkę, ekstrakt z liści oliwnych, olej ze słodkich migdałów; ok. 23 zł) oraz rozjaśniającej (zawiera białą glinkę, ekstrakt z żurawiny i olej ze słodkich migdałów; ok. 23 zł). Pojawiły się również nowe maseczki do twarzy: WhiteBlack Face Mask (dedykowana cerze zanieczyszczonej i trądzikowej, ma głęboko oczyszczać i odświeżać skórę, zawiera aktywny węgiel, ekstrakt z aloesu, biotynę czy allantoinę; ok. 36 zł), Pink Clay Mask (dedykowana cerze mieszanej i tłustej, ma oczyszczać i zwężać pory, zawiera różową glinkę, wodę różaną, ekstrakt z grapefruita, ekstrakt z nasion selera czy olej lniany; ok. 36 zł), Rose Face Mask (dedykowana cerze naczynkowej, ma koić skórę, zawiera 61% wody różanej i aloesu oraz liczne ekstrakty; ok. 36 zł), Blue Clay Mask (dedykowana cerze suchej, odwodnionej, zmęczonej, dojrzałej, ma działać przeciwstarzeniowo i dotleniająco, zawiera wodę różaną, glinkę, olej Inca Inchi czy olej marula; ok. 36 zł) oraz Honey Face Mask (dedykowana cerze suchej, odwodnionej, przesuszonej, ma działanie rozświetlająco-nawilżające, zawiera ekstrakty z grapefruita, cytryny czy ekstrakt drożdżowy; ok. 36 zł). Maseczki znajdziecie na Cocolicie. Ale to jeszcze nie wszystko! Dostępna jest nowa wersja peelingu do twarzy - Orange (ok. 20 zł na ezebra), sole do kąpieli z morza martwego (ok. 19 zł na mintishop za 450 g) do wyboru w wersji zapachowej: słodka malinowa babeczka, odświeżająca zielona herbata, lody pomarańczowo-waniliowe oraz wakacje w Grecji. Jeśli wolicie „czystą” sól , to może skusicie się na Pure Dead Sea Salt (ok. 34 zł za 1400 g na mintishop). A dla wielbicielek tęczy i jednorożców dorzucam jeszcze info o nowej wersji scrubu do ciała – Rainbow Cookie (ok. 30 zł na ezebra).
I <3 REVOLUTION – pamiętacie jak w jednym z postów na blogu pokazywałam owocowe nowości do makijażu od Too Faced? Jeśli nie to zajrzyjcie do tego wpisu. Myślę, że marka Revolution zainspirowała się produktami Too Faced i wypuściła swoje wersje bananowego i ananasowego rozświetlacza oraz truskawkowego i brzoskwiniowego różu (ok. 20 zł każdy). Znajdziecie je na Cocolicie.
POPRZEDNIE NOWOŚCI KOSMETYCZNE:
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH KOŃCÓWKA SIERPNIA 2019
Ciekawa jestem co tym razem Was najbardziej kusi? ;)
Na żel Himalaya chętnie bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, którą wersję zapachową byś wybrała ;)
UsuńJesień zawsze zachwyca nowościami, super :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie są one typowo jesienne, np. dyniowe, cynamonowe, itd. ;))
UsuńBielenda ma co miesiąc coś nowego, jak oni to robią??
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym wiedzieć ;))
UsuńJestem ciekawa, czy i kiedy Bielenda uspokoi się z tymi nowościami :D Mnie najbardziej ciekawi Nacomi, nawet ostatnio w Hebe oglądałam ich nowe produkty. Jeszcze się na nic nie skusiłam, ale kto wie? :)
OdpowiedzUsuńMi się wydaje, że i tak już trochę przystopowali ;)
UsuńNiedługo biorę się za masło do ciała Nacomi papaja ;)
Bielenda ma super produkty, ja bardzo polubiłam. Co do Eos to jest trochę przereklamowany. Miałam kiedyś tą pomadkę do ust i dużo lepiej nawilżał mi je carmex.
OdpowiedzUsuńhttps://redamancyy.blogspot.com/
U nie EOS całkiem fajnie się sprawdzał i był mega wydajny ;) Carmex też był ok :D
UsuńAj, żele peelingujące Bielendy będą moje :D A ile cudów od Nacomi!
OdpowiedzUsuńNa nowości Nacomi na pewno się skuszę ;)
UsuńJesień nowościami nas rozpieszcza :)
OdpowiedzUsuńI jest ich coraz więcej ;)
UsuńGreat post dear, so nice and interesting, love it!
OdpowiedzUsuńTym razem najbardziej Nacomi mnie zaciekawila, ale ogolnie sporo wydaja Polskie marki :D
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy, gdy polskie marki rozwijają się w takim tempie ;) Tym bardziej, jeśli zmierzają w dobrym kierunku ;)
UsuńZbankrutuję przez Ciebie :P
OdpowiedzUsuńPocieszę Cię, że nie Ty jedna :D
Usuńwow, sporo tego :) a mój wzrok przykuł kryjący podkład z Lovely :D
OdpowiedzUsuńOstatnio chciałam go kupić w Rossmannie, ale były tylko odcienie nr 1, 3 i 4, a potrzebowałam nr 2 :P Może następnym razem się uda ;)
UsuńCiekawią mnie kosmetyczne nowości od Lovely, lubię takie kolorowe cudeńka <3
OdpowiedzUsuńhttps://daruciaa.blogspot.com/
To prawda, wyglądają pięknie ;) Zresztą równie dobrze wyglądają na żywo :D
UsuńBardzo fajne nowości, Nacomi najbardziej mnie interesuje :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza ich Glow Serum mnie ciekawi ;)
UsuńZainteresowało mnie sporo produktów, nawet nie potrafię zdecydować co najbardziej :D
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, można oszaleć od ich ilości i mnogości kolorów ;)
UsuńTym razem mój post z premierami się pisze, więc się nie zgrałyśmy :D Ale widzę, że wypatrzyłaś kilka nowości mi nie znanych np. te saszetki z żelami peelingującymi Bielenda. Z Twojego zestawienia najbardziej kusi mnie czarno-biała maska Nacomi :)
OdpowiedzUsuńTych saszetek Bielendy może nie być w Rossmannie, więc może dlatego przegapiłaś ;)
UsuńOoooooooooo nowości marki Himalaya bardzo mi wpały w oko! Lubię ich produkty, więc pewnie na coś się skuszę ;-) Także Nacomi ostatnio szaleje!
OdpowiedzUsuńNacomi naprawdę mnie zaskoczyło ilością nowości wypuszczonych naraz ;)
UsuńZ chęcią wypróbuje kosmetyki ecocery.
OdpowiedzUsuńKolorówka wszystkich firm wygląda obiecująco
Cieszę się, że coś Cię zainteresowało z obecnego zestawienia ;)
Usuńfajne te nowości muszę rzec:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają ;)
UsuńOj coś czuję, że będą zakupy...
OdpowiedzUsuńNie ma to jak kobieca intuicja ;)
UsuńMam nowości Essence. Wpadły mi też w oko Lovely i Nacomi :)
OdpowiedzUsuńProdukty Lovely wyglądają naprawdę kusząco, także się nie dziwię ;) A Nacomi ma wiele ciekawych serii :D
UsuńNajbardziej zaciekawiły mnie propozycje marki Nacomi. Choć innymi pozycjami tez bym nie pogardziła
OdpowiedzUsuńSama z chęcią bym wszystko przetestowała ;)
UsuńJuż byłam zadowolona, że mnie nic nie korci :P Ale serum z Nacomi bym przytuliła :P
OdpowiedzUsuńTylko którą wersję serum? :D Mnie kusi Glow :P
UsuńCiężko mi oczy oderwać od tych nowości, super !
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :D
UsuńNajbardziej ciekawią mnie nowości z Nacomi :D
OdpowiedzUsuńJest ich sporo, aż ciężko się na coś zdecydować ;)
UsuńPrzezroczysty Eos oraz ten kajmakowy - to muszą być hity. :D
OdpowiedzUsuńCzaję się na kajmakowy ;)
UsuńNie znam jeszcze tej serii z Bielendy, ale na pewno któryś z tych kremów wypróbuję ;) Nacomi mnie bardzo interesuje.
OdpowiedzUsuńSeria Vege zawiera więcej ciekawych kosmetyków ;)
UsuńLovely przykuwa uwagę chyba najbardziej
OdpowiedzUsuń