Koniec roku zbliża się wielkimi krokami, więc nie ukrywam, że zaczynam mieć „ciśnienie” na denkowanie kosmetyków, które zalegają u mnie pootwierane od dłuższego czasu. Uwielbiam bowiem wchodzić w Nowy Rok z „czystym” kontem, jeśli chodzi o zapasy kosmetyczne. Przez ostatnie miesiące koncentrowałam się na denkowaniu posiadanych produktów, dzięki czemu mam coraz więcej miejsca na półkach ;) Listopadowe denko wypadło co prawda pod względem zużyć dość skromnie, ale zawsze to jakiś krok naprzód czyż nie?
DENKO LISTOPAD 2019
AVON PŁYN DO KĄPIELI FRENCH LILAC – lubię płyny do kąpieli tej marki, ponieważ są wydajne i dobrze się pienią, a wytworzona piana jest trwała. Co do zasady lubię również zapach bzu, ale tym razem coś tu nie zagrało… Owszem, płyn pachnie ładnie, ale po dłuższej chwili zaczyna być duszący i wywołuje u mnie kaszel, dlatego NIE POLECAM
BE BEAUTY CARE PŁATKI KOSMETYCZNE SOFT TOUCH – tradycyjne płatki z Biedronki, po które sięgam od lat. Nie rozdwajają się, a makijaż dobrze się zmywa za ich pomocą. POLECAM
BELL HYPOALLERGENIC CC CREAM FLUID KORYGUJĄCY – mój ulubiony cc krem i jeden z nielicznych, który w ogóle się u mnie sprawdzał. Pisałam o nim tutaj. POLECAM
BANIA AGAFII SZAMPON ODŻYWCZY – tani i dobry, nie zawiera w składzie SLS/SLES ani cocamidopropyl betaine, dlatego nie podrażnia mojej wrażliwej skóry głowy. Skutecznie domywa włosy i nie przyspiesza ich przetłuszczania. Regularnie po niego sięgam. POLECAM
COLGATE ADVANCED WHITE CHARCOAL – przyjemna, na w pół czarna pasta do zębów z węglem aktywnym. Rozjaśnienia zębów nie zauważyłam, ale ogólnie dobrze myła. MOŻE BYĆ
BELL MULTI MINERAL ANTI-AGE CONCEALER – mój ulubiony korektor pod oczy, który w sposób wystarczający kryje moje zasinienia, a do tego wygląda na skórze świeżo, rozświetla spojrzenie i nie podkreśla zmarszczek. Jest lekki i kremowy. POLECAM
CIEN NAWILŻANE CHUSTECZKI ODŚWIEŻAJĄCE – widzicie je w każdym denku. Używam ich jak zawsze do wycierania podkładu i resztek innych kosmetyków z dłoni. POLECAM
CIEN MYDŁO PEELINGUJĄCE Z ZIARNAMI MAKU – właściwości peelingujące mydła w trakcie mycia dłoni nie są zbyt wyczuwalne, ale ma ono charakterystyczną mleczno—kremową konsystencję, więc nie przesusza skóry. MOŻE BYĆ
KOBO CREAMY CAMOUFLAGE – korektor, który nie do końca przypadł mi do gustu. Ma suchawe wykończenie, które nie jest do końca korzystne przy mojej suchej cerze. Krycie małe w kierunku średniego. Bardziej nadaje się do ukrywania niedoskonałości niż do stosowania pod oczy. Typowy drogeryjny średniaczek - MOŻE BYĆ
BELL KOREKTOR W SZTYFCIE VELVET STORY – miałam kupić nudziakową kredkę do oczu, a przez pomyłkę wrzuciłam do koszyka korektor w sztyfcie… Był strasznie suchy, warzył się, słabo krył i szybko ścierał się ze skóry. NIE POLECAM
LOVELY LASH MANIA MASCARA – naprawdę świetny i tani drogeryjny tusz. Ma prostą silikonową szczoteczkę i niesamowicie wręcz wydłuża rzęsy. Gdyby jeszcze ciut więcej je pogrubiał, to już w ogóle byłby hit wszechczasów! W użyciu mam już kolejne opakowanie. POLECAM
NACOMI BODY YOGHURT PINEAPPLE JUICE – nie byłam z niego zadowolona, a moje wrażenia mogliście poznać w tym wpisie. NIE POLECAM
ORGANIC SHOP COFFEE & SUGAR BODY SCRUB – wiele osób zachwalało ten peeling za cudny kawowy zapach, ale dla mnie był on zaledwie „kawopodobny”. Takie na maxa rozwodnione cappuccino… Jeśli chodzi o działanie, to było poprawne, cukier dobrze radził sobie z usuwaniem starego naskórka, ale ze względu na sztuczny zapach NIE POLECAM
DERMIKA SATYSFAKCJONUJĄCY CZWARTEK – czwartkowa maseczka z zestawu Siedem Życzeń, miała odżywiać skórę, działać na nią kojąco i przeciwzmarszczkowo, ale działanie miała mierne. Całe szczęście to dopiero pierwszy „niewypał” z tego zestawu ;) NIE POLECAM
RESIBO MULTIFUNKCYJNY PEELING DO TWARZY – był po prostu świetny, najlepszy peeling do twarzy jaki miałam! Więcej na jego temat przeczytacie w ULUBIEŃCACH LISTOPADA 2019. POLECAM
DERMIKA IN-TENSE WYGŁADZAJĄCY KREM PRZECIWZMARSZCZKOWY – bardzo treściwy krem skierowany głównie do cer suchych i dojrzałych. Co prawda to tylko próbka, ale nie zauważyłam, by krem mnie zapchał. Nadawał się pod makijaż. POLECAM
VIANEK ODŻYWCZY KREM DO RĄK – miał naturalny skład i pod względem działania był poprawny, ale lepiej sprawdziłby się w okresie wiosenno-letnim niż jesienno-zimowym. Stosunkowo szybko się wchłaniał i ładnie pachniał. MOŻE BYĆ
SORAYA PLANTE ODŚWIEŻAJĄCY PŁYN MICELARNY – pisałam o nim tutaj. Dobrze radził sobie z makijażem twarzy, trochę słabiej z tuszami do rzęs, ale ja lubię mocno podkreślone oczy ;) Przyjemnie odświeżał skórę i jej nie przesuszał. MOŻE BYĆ
WIBO STROBING MAKE UP SHIMMERS KIT – paleta rozświetlaczy Wibo, z której dwa nadawały się dla słowiańskich cer (jeden chłody odcień i jeden ciepły). Swego czasu naprawdę je lubiłam, ale obecnie na rynku dostępne są o niebo lepsze produkty. MOŻE BYĆ
POPRZEDNIE DENKA:
DENKO PAŹDZIERNIK 2019
DENKO WRZESIEŃ 2019
Też staracie się zużyć zalegające kosmetyki do końca roku? ;)
Bardzo lubię te peelingi OS, ale.. nigdy jeszcze nie trafiłam na zapach, który w 100% by mi odpowiadał. Mówię tylko o tych maluchach, bo te prawie 0,5 l słoje to mają świetne zapachy :D Nie mniej jednak działanie mają świetne! Krem cc i korektor z bell chcę od dawna wypróbować, ale jeszcze mi się nie udało :D
OdpowiedzUsuńMi podpasował ten o zapachu pomarańczowym, więc wydaje mi się, że lepiej stawiać na owocowe zapachy, bo są "łatwiejsze" do podrobienia :D Krem cc z Bell niestety już został wycofany :P
UsuńCiekawy jestem tego CC :)
OdpowiedzUsuńNiestety już go nie produkują, a go uwielbiałam :D
UsuńRównież uwielbiam zapach bzu, ale ten płyn jest na dłuższą metę mega drażniący :/
OdpowiedzUsuńCzyli podobnie odbieramy ten zapach :/
UsuńKiedyś uwielbiałam te płyny do kąpieli avonu. Z 10 lat temu z mama zamawialiśmy je regularnie i zawsze pięknie pachniały :) reszty przestawionych w poście kosmetyków nie próbowałam
OdpowiedzUsuńOstatnio zdarza mi się zamawiać po kilka butelek ich płynów do kąpieli, bo mają fajne wersje zapachowe ;) Teraz kusi mnie wersja owocowo-czekoladowa :D
UsuńJak jeszcze miałam wannę też lubiłam te płyny z Avon:) Korektor z Kobo też u mnie wypadł średnio, ale jakoś go tam zużyję;) właściwie mam końcówkę już i używam też czasem jako bazę pod cienie:)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety korektory jako bazy pod cienie sprawdzają się jedynie na krótszą metę, bo mam tłuste powieki i wszystko się roluje :P
UsuńKultowe waciki z Biedronki - najlepsze :)
OdpowiedzUsuńWiadomo! :D
UsuńMoje ulubione już kultowe płatki z biedry :D
OdpowiedzUsuńMają wiele wiernych fanek :D
UsuńPłatki z biedry to must have :D KOjarzę peeling OS ja miałam tylko inny zapach i wspominam dobrze, choć najbardziej lubię peelingi Bielendy :)
OdpowiedzUsuńJak pokończę swoje peelingi, to na pewno skuszę się na te Bielendy :D
Usuńsuper denko :D Ja się zabiedam do swojego denkowania :D
OdpowiedzUsuńJa muszę się zabrać za podsumowanie zużyć w 2019 roku :D
UsuńDla mnie ten bezowy płyn to jeden z lepszych zapachów Avonu :D
OdpowiedzUsuńA kysz, siło nieczysta! :D
UsuńCzęść produktów znam, z rok temu, albo i dłużej miałam ten peeling Organic Shop i bardzo fajny był, zapach odebrałam zupełnie inaczej, ale może od tego czasu coś z nim zrobili :)
OdpowiedzUsuńMożliwe, a może po prostu jestem taką "koneserką" kawy, że nie jestem w stanie zdzierżyć kawopodobnych zapachów :P
UsuńJa tez lubię mieć wszystko uporządkowane przed nowym rokiem, nawet denka :). Zdziwiłam się że nie sprawdził Ci się peeling organic shop, miałam inną wersję, ale to był nalepszy peeling jaki miałam. Super że udało Ci się wykończyć dwa rozświetlacze, u mnie z kolorówką będzie już ciężko, żeby coś zużyć :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o zdzieranie, to jest ok, ale zapachu nie mogłam znieść w tym przypadku :P
UsuńJa w nowy rok wejdę z prawie czystym kontem, bo moje zapasy mocno topnieją i nie mam zbytnio ochoty na kupowanie nowości, wolę zużywam to co mam :) Z Twojego denko znam tylko pastę Colgate i uważam, że jest spoko :)
OdpowiedzUsuńMi całe szczęście ostatnio brakuje czasu na jakiekolwiek zakupy, więc siłą rzeczy mniej nowości wpada ;) Ale też trochę mniej denkuję :P
UsuńOstatnio sobie pomyślałam, że może wróciłabym do denka? Sporo kosmetyków wykańczam i byłby fajny zbiór mini recenzji. Potem sobie przypomniałam, że zaraz się przeprowadzam i za dwa miesiące znowu... Nie będę przewozić torby ze śmieciami z jednego miejsca w drugie :D
OdpowiedzUsuńW takiej sytuacji faktycznie lepiej na razie odpuścić, bo nawet jakbyś coś zabrała, to czuję, że w przeprowadzkowym szale wszystko finalnie wylądowałoby w śmieciach :D
UsuńFajne kosmetyki zużyłaś, dawno nie miałam żadnego płynu z Avonu - muszę nadrobić :)
OdpowiedzUsuńJuż zamówiłam kolejne :)
UsuńA czy tych CC Bell przypadkiem nie wycofali? :( Też bardzo lubiłam, ale potem zniknęły mi z pola widzenia i uznałam, że już niedostępne.
OdpowiedzUsuńZ serii Soraya Plante używam teraz toniku i bardzo miło mnie zaskoczył. Fajny skład, przyjemnie się go stosuje - wreszcie coś dobrego tej marki :).
Chyba już niestety wycofali, ale miałam zapas, który dopiero zużyłam ;) Seria Soraya Plante mnie również zaciekawiła, kusi mnie esencja :D
UsuńSporo tego :) Ja lubię płyny marki Avon, teraz mam jakiś swiąteczny i polecam:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przymierzam się do testowania kolejnych wariantów zapachowych tych płynów ;)
UsuńDzięki za polecenie maskary z chęcią spróbuję skoro jest w dobrej cenie i wydłuża ładnie rzęsy. Niestety zgodzę się z tobą że zapach peelingu organic shop nie jest do końca trafiony
OdpowiedzUsuńWidzę po komentarzach, że zdania na temat zapachu tego peelingu są podzielone :D
UsuńCiekawa jest opcja z wykańczanie kosmetyków i wchodzeniem w nowy rok z zupełnie nowymi kosmetykami, nigdy wcześniej się nadctym nie zastanawiałam :)
OdpowiedzUsuńZawsze lepiej wchodzić w Nowy Rok z uporządkowanym życiem, więc czemu by nie zacząć od porządków w kosmetykach ;)
UsuńNiby skromnie, a i tak dobrze! :) Ja nie mam jakoś parcia na zużycie wszystkich pozaczynanych kosmetyków do końca roku, staram się robić wszystko na bieżąco i nie otwiera za dużo naraz :)
OdpowiedzUsuńTeż staram się nie otwierać za dużo naraz, a potem się okazuje, że na wannie stoi 6 otwartych szamponów i 5 odżywek - życie :D
UsuńBardzo lubie Twoje krotkie podsumowania kochana, ten korektor Bell mnie zaciuekawil, a Nacomi i Organic Shop no coz do tej pory czytalam same pozytywy, dobrze poznac i inna opinie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, bardzo się cieszę :) A jeśli chodzi o Nacomi i Organic Shop, to jak każda marką mają lepsze i gorsze produkty w asortymencie ;)
Usuńcałkiem sporo tego!
OdpowiedzUsuńBywało lepiej, ale nie ma tragedii :D
UsuńMiałam ten płyn i mnie nie dusił, ale ja uwielbiam bez do tego stopnia, że każdą wariację na temat tego zapachu zniosę i nie jestem obiektywna :D
OdpowiedzUsuńTeż jestem fanką zapachu bzu, ale tym razem nie wypaliło :P
UsuńPasta do zębów COLGATE bez szału, u mnie również może być! Korektor z Bell pod oczy miałam, nawet fajna, tylko wybrałam za jasny odcień ;)
OdpowiedzUsuńKorektor z Bell chyba ma obecnie tylko jeden odcień, ale mogę się mylić ;) Zawsze używam "jedynki" ;)
UsuńJa już dawno nie dokumentuję denka, nie mam już do tego serca i teraz czasu :)
OdpowiedzUsuńNie ma przymusu, przecież nie chodzi o to, żeby robić rzeczy, które są dla nas uciążliwe ;)
Usuńwiekszosci nie znam
OdpowiedzUsuńTeż tak zazwyczaj mam ;)
UsuńPłyn do kąpieli pachnący bzem brzmi ciekawie, ale jak nie polecasz to już nie kusi;).
OdpowiedzUsuńMa wielu zwolenników, ale mi podrażnia drogi oddechowe :P
UsuńSpore denko 😉 Znam tylko płatki kosmetyczne i odświeżający płyn micelarny Soraya.
OdpowiedzUsuńPłatki kosmetyczne są już praktycznie kultowe ;)
UsuńJa mam dużo miejsca na nowe kosmetyki, płyn do kąpieli o zapachu bzu chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że spodoba Ci się bardziej niż mnie ;)
UsuńNajbardziej zainteresowało mnie mydło peelingujące z ziarnami maku. Koniecznie muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńJest dość wyjątkowe, jeśli chodzi o teksturę ;)
UsuńCiekawi mnie ten krem CC z Bell, chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że już jest niedostępny :P
UsuńJamiałam peeling pomarańczowy z organic shop i byłam zadowolona (zapach był ok jak dla mnie). :)
OdpowiedzUsuńPomarańczowy był jak najbardziej ok ;)
UsuńWłaśnie mi przypomniałaś, że swojego denka jeszcze nie rozliczyłam :D Fajne zużycia, uwielbiam ten korektor Bell, zużywam jeden, a już kupuję kolejny i tak od lat - najlepiej się u mnie sprawdza! Zaciekawiłaś mnie ich CC kremem, na razie mam kilka tubek BB innych marek w użyciu, ale jak tylko je wykończę, chętnie wypróbuję ten CC Bell`a :)
OdpowiedzUsuńNiestety ten CC krem z Bell zniknął z rynku :P Mam nadzieję, że korektor będzie zawsze dostępny :D
UsuńZapisałam sobie tusz do rzęs na liście, bo i tak mój niedługo będę musiała wymienić. Lubię tanie perełki :) co do twoich zużyć (pisałaś na początku) każdy mały krok jest ważny. Byle tylko po nim następował kolejny. U mnie też zrobiło się trochę miejsca. Nie miałam dużo zapasów, ale teraz zostało ich tak niewiele, że niektóre kosmetyki muszę już dokupować :)
OdpowiedzUsuńTanie perełki to najlepsze połączenie :D U mnie miejsca już mniej, ale to dlatego, że muszę wszystko w końcu sensownie poukładać, bo po świętach powrzucałam kosmetyki do szafki bez ładu i składu :P
UsuńWiadomo, że nie wszystkim się dogodzi, więc pewne zapachy odbieramy jako lepsze, a inne jako gorsze ;) Sporo osób chwaliło ten płyn o zapachu bzu, ale u mnie się nie sprawdził ;)
OdpowiedzUsuń