8/12/2018

50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH


Kochani, być może nie uwierzycie, ale znalazłam dla Was ok. 200 nowości na rynku kosmetycznym! Tak, AŻ 200! Ale jako, że zawsze dbam o stan Waszych portfeli, będę Wam dozować przyjemności w mniejszych dawkach. I w ten sposób będziecie mogli zobaczyć dziś, m.in. nowości Alterry, Bielendy, Duetus, Evree, Isany, Make Me Bio czy też ogrom kosmetyków do włosów Nacomi (szampony, odżywki, maski, itd.). Wyjątkowo nie będzie żadnej nowości od Wibo ;) Zaciekawieni?

50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH




ALTERRA – kosmetyki Alterry często mnie kuszą, ponieważ bez wątpienia mają lepszy skład od typowych produktów drogeryjnych, a do tego kosztują niewiele. Nowością od Alterry są mydła w płynie (dotychczas były jedynie mydła w kostce) dostępne w wariantach „Biała herbata i limonka” oraz „Bawełna i oliwka”. Powinny już być dostępne w Rossmannie w cenie regularnej wynoszącej ok. 7 zł. Bardziej kusi mnie jednak kawowy peeling Bio-Kaffe, który znalazł się nawet na mojej wishliście kosmetycznej na obecne półrocze. Co prawda kawa nie znajduje się na pierwszym miejscu w składzie, więc zapewne będzie łagodniejszym zdzierakiem, ale i tak z chęcią wypróbuję. Kosztuje ok. 11 zł w Rossmannie.

NABLA – tropem innych marek Nabla wypuściła tańszy odpowiednik słynnego korektora Tarte Shape Tape. Close-up Concealer mimo wszystko do najtańszych nie należy, ponieważ jego cena regularna to ok. 70 zł. Można go nabyć, np. w sklepie internetowym Cocolita.


BIELENDA – z serii Bielenda Bikini zaciekawiła mnie nawilżająco-łagodząca maska w płacie po opalaniu S.O.S. w formie hydro-plastycznego płata. W składzie zawiera, m.in. panthenol, wodę kokosową, kwas hialuronowy, allantoinę, proszek z liści aloesu czy mentol. Kosztuje ok. 8 zł i jest już dostępna w Rossmannie. Jednocześnie poszerzona została bardzo udana moim zdaniem seria Botanic Spa Rituals. Do botanicznej rodziny dołączyły dwa kremy do rąk: „Len zwyczajny i rozmaryn” oraz „Ostropest i szałwia lekarska”. W moim Rossmannie znajdują się na tekturowych standach w cenie ok. 14 zł.



DUETUS – to nowa marka-siostra Sylveco, której nazwa wzięła się od duetu. A sam duet wziął się nieprzypadkowo, ponieważ kosmetyki Duetus z zasady są uniseksowe, czyli przeznaczone dla obu płci. Mają działać antysmogowo i anty-trądzikowo, a oparte są na węglu aktywnym, oleju z konopi i czarnuszki oraz kwasach AHA i BHA. W asortymencie Duetus znajdziemy: krem na dzień (27 zł), krem na noc (27 zł), maseczkę do twarzy (6 zł), serum regulujące (23 zł), tonik do twarzy (19 zł) oraz żel myjący do twarzy (19 zł). Do nabycia na stronie producenta.



EVREE – idealny zapach w trakcie upałów? Zapach schłodzonego mojito ;) Właśnie taki rarytas przygotowała dla nas marka Evree w formie orzeźwiających mgiełek do ciała i włosów o zapachu „Cannabis & Mojito” oraz „Cannabis & Rose Wine” (wersja z winem chyba bardziej na jesienne wieczory :P). Można dostać je, np. w sklepie internetowym ezebra w cenie ok. 11 zł. Ale to nie wszystko! Pojawiły się również mleczka do pielęgnacji ciała: energetyzujące „Cannabis & Pitahaya” oraz odprężające „Cannabis & Fig” (ok. 13 zł./szt.). Natomiast w kategorii pielęgnacji twarzy znajdziemy nową serię Aqua Jasmine, czyli jaśminowy płyn micelarny (ok. 16 zł) oraz tonik w formie mgiełki do skóry suchej (ok. 10 zł).



GARNIER – podążając tropem koreańskiej pielęgnacji, marka Garnier wypuściła na rynek kosmetyczny nowe maseczki w płacie pod oczy: nawilżająco-odświeżającą wersję z sokiem pomarańczowym i kwasem hialuronowym oraz wygładzającą zmarszczki z wodą kokosową oraz kwasem hialuronowym. Producent zaleca, aby trzymać je w lodówce! Możecie zakupić je online, np. na ezebra w cenie 6 zł lub poczekać do września, aż pojawią się w Rossmannie. Nie trzeba będzie za to czekać na serię do włosów Garnier Fructis Aloe Hydra Bomb z aloesem, która przeznaczona jest do włosów odwodnionych i w której skład wchodzi szampon wzmacniający (ok. 14 zł/400 ml) – co ciekawe nie zawiera w składzie SLS/SLES – oraz odżywka wzmacniająca (ok. 11 zł/200 ml). Do kupienia już w Rossmannie. Fanów płynu micelarnego Garnier na pewno zainteresuje też fakt, że pojawiła się nowa wersja micela: pielęgnująca dwufazowa z ekstraktem z bławatka (ok. 23 zł/400 ml).




ISANA – pierwsze, co rzuciło mi się w oczy z nowości Isany, to na pewno gotowe glinkowe maseczki: maska peelingująca do twarzy z glinką i ekstraktem z alg (oczyszcza skórę i zmniejsza pory) oraz maska glinkowa do twarzy z węglem aktywnym i białą glinką (oczyszcza i matuje) – obie kosztują ok. 20 zł/szt. i przeznaczone są do cery normalnej i mieszanej. Ale to nie wszystkie nowości Isany – pojawił się również uroczy balsam pielęgnacyjny do ust z perełkami jojoba i wit. E (ok. 9 zł) oraz zwierzakowe maseczki do twarzy w płacie z serii Isana Young: odświeżająca żabka, uspokajająca panda, pielęgnujący kot oraz ujędrniający tygrys (ok. 8 zł/szt.). Ciekawą propozycją wydaje się być również szampon do wrażliwej skóry głowy i normalnych włosów Isana Sensitive kwiat bawełny i chaber bławatek (ok. 6 zł). Wszystkie te produkty są już dostępne w Rossmannie.


GOLDEN ROSE – znacie kultowe matowe pomadki Golden Rose? Obecnie mają nową odsłonę, czyli Soft & Matte Creamy Lip Color dostępne w 18 boskich odcieniach. Kosztują ok. 20 zł/szt.


MAKE ME BIO – jeszcze nie dorobiłam się słynnej wody różanej od Make Me Bio, a już dostępne są kolejne nowe wersje: woda lawendowa (ok. 20 zł/100 ml), woda pomarańczowa (ok. 22 zł/100 ml) oraz – uwaga – woda waniliowa <3 (ok. 29 zł/100 ml)! Wszystkie dostaniecie, np. w sklepie internetowym ezebra.




NACOMI – jeśli marka Nacomi kojarzyła Ci się dotychczas z produktami do pielęgnacji ciała i twarzy, to pora poszerzyć horyzonty o… produkty do pielęgnacji włosów. Marka powiększyła swój asortyment, m.in. o maski do włosów w wersji Argan z kaszmirem (ok. 25 zł), Avocado z keratyną (ok. 25 zł), Almond z kwasem hialuronowym i proteinami ryżowymi (ok. 25 zł), a także o olejkową maskę do olejowania włosów (7 olejów: arganowy, ze słodkich migdałów, makadamia, kokosowy, jojoba, inca inchi, sojowy – ok. 35 zł) i naturalną maskę do skóry głowy (zawiera cztery ekstrakty i cztery oleje – kosztuje ok. 35 zł). Na maskach jednak nowości się nie kończą – dostępne są również szampony (ok. 24 zł/250 ml), tradycyjne odżywki (ok. 18 zł/150 ml) oraz odżywki bez spłukiwania (ok. 22 zł/100 ml). Wszystkie w/w w wersjach: Avocado, Argan oraz Almond. Na koniec warto jeszcze wspomnieć o serum na suche końcówki (ok. 29 zł/50 ml) oczywiście w wersji Avocado, Argan oraz Almond. Robi wrażenie, prawda? Można je kupić, np. w sklepie internetowym ezebra.




OH!TOMI – na zakończenie wpisu dorzucam jeszcze zupełnie nową na polskim rynku markę Oh!Tomi, która w uroczych opakowaniach skrywa masła do ciała (ok. 65 zł), peelingi (ok. 59 zł) oraz pianki do mycia ciała (ok. 43 zł) o świetnie zapowiadających się zapachach: ciemna czekolada, melon, gorąca kawa, grapefruit, słońce, tęcza, kwiat lipy, truskawka czy wanilia i pomarańcza.



PODOBNE WPISY:

50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH LIPIEC 2018
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH CZERWIEC 2018
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI NA RYNKU KOSMETYCZNYM MAJ 2018
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI NA RYNKU KOSMETYCZNYM
NAJLEPSZE NOWOŚCI NA RYNKU KOSMETYCZNYM
NAJLEPSZE NOWOŚCI NA RYNKU KOSMETYCZNYM
NOWOŚCI NA RYNKU KOSMETYCZNYM
NAJLEPSZE NOWOŚCI NA RYNKU KOSMETYCZNYM








Znaleźliście coś dla siebie? ;)







109 komentarzy:

  1. No kurczę. Sporo z tego bym przygarnęła, a myślałam o detoksie :D Peelinng kawowy i kilka innych rzeczy na pewno wypróbuje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dużo z tych kosmetyków bym spróbowała :) Najbardziej mam ochotę na pomadki od GR i maseczki z Isany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie kuszą te maseczki Isany, zwłaszcza na promocji 2+2 gratis w Rossmannie :P

      Usuń
  3. Mam już Duetus i maseczki Isany :) Uwielbiam wpisy z nowościami u Ciebie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja też uwielbiam te wpisy :P Zawsze dowiem się o czymś nowym co chcę mieć haha :D Tym razem najbardziej wpadły mi kosmetyki z Nacomi, Isany i nowość od Sylveco :D I ta ostatnia marka - coś czuje że to będzie hit

      Usuń
  4. Hahaha - mój kosmetyczny detoks właśnie chyba się skończył ;D Oglądanie YouTube - dla rozluźnienia plus blogi kosmetyczne, to coś czego moj portfel nie lubi. Ale moja srocza (kosmetyczna) dusza jest w pełni zaspokojona - a podobno liczy się wnętrze, czyż nie? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo, więc łączę się w bólu (i mój portfel też!) :D

      Usuń
  5. Wow sporo tych nowości ! Mnie zainteresowały wody z Make Me Bio :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale przeciez produkty do włosów Nacomi nie są nowością

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak wspomniałam we wstępie, na dysku miałam aż 200 nowości, więc część z nich siłą rzeczy trochę "zalegała" :P

      Usuń
  7. OH!TOMI - bardzo ciekawe produkty, trzeba się będzie rozejrzeć za nimi

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale cudownosci i znow moj portfel bedzie plakal, a teraz ja placze bo chce wszystko ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem ciekawa jak się sprawdzą te płatki pod oczy z Garniera :) MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  10. muszę kupić te odżywki Nacomi <3

    OdpowiedzUsuń
  11. już widzę kilka fajnych produktów...
    Bardzo ciekawy wpis. Będę tutaj wracać z przyjemnością. :)
    Obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  12. Maski w płacie od Garnier z chęcią wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fantastic post! Very interesting products!

    OdpowiedzUsuń
  14. Do swojej kosmetyczki przygarnęłabym niemalże wszystko, no ale wszystko kosztuje :) może stopniowo będę próbować wszystkiego co mnie zainteresuje :)
    Pozdrawiam cieplutko myszko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, jak to mówią: nie ma niczego za darmo :P

      Usuń
  15. nawilżająco-łagodząca maska w płacie po opalaniu S.O.S mnie zaciekawiła, poszukam jej w Rosku

    OdpowiedzUsuń
  16. Ulalala, ale nas firmy chcą porozpieszczać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo inspirujący i zachęcający do spróbowania z nowości post. Osobiście mam tylko nowości od Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń
  18. no i po co ja tu weszłam? teraz tyle kosmetyków mnie kusi, a zapasy zalewają mieszkanie:P

    OdpowiedzUsuń
  19. Haha widzę, że nowy idealnie się zgrałyśmy z nowościami :D Mnie osobiście z Twoich najbardziej kuszą te evree, a szczególnie mleczka do ciała. Mają super opakowania, uwielbiam takie rozwiązania z pompką! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy to wyczucie z dodawaniem wpisów o nowościach :D Nowości Evree chciałam kupić od razu, ale zdrowy rozsądek zwyciężył ;)

      Usuń
  20. Świetne te nowości, muszę chyba taki przegląd robić i na swoim blogu.
    Bardzo jestem ciekawa nowości Nacomi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama też lubię przeglądać podobne wpisy na innych blogach :)

      Usuń
  21. Jest w czym wybierać, maski do włosów Nacomi chętnie wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale super nowina z tymi mydłami Alterry, dotychczas zaopatrywałam się w niemieckim DM co było nieco uciążliwe:) Woda waniliowa z Make Me Bio bardzo mnie kusi, już wyobrażam sobie ten cudowny zapach.
    Sporo nowości wypatrzylaś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również zaciekawiła ta woda waniliowa, bo jeszcze o takiej nie słyszałam ;)

      Usuń
  23. Zaciekawił mnie ten peeling kawowy z Alterry ;) No i oczywiście pomadki z Golden Rose ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. OH!TOMI ma cudne opakowania. Nowe pomadki od Golden Rose maja fajną formułę, a seria od Sylveco Duetus jest ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  25. W sumie tylko na Make Me Bio mam ochotę, wody, toniki i hydrolaty znikają u mnie ekspresowo ;P

    OdpowiedzUsuń
  26. Duetus już znam, mydełko z Isany jeszcze nie wypróbowane :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wow ale tego jest! Maseczki z Isany szczególnie mnie ciekawią :) ciekawe jak sprawdźa się produkty OH!TOMI. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Interesting post! I like your blog, would you like to follow each other?:)

    https://julesonthemoon.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Wow, ile nowości! Szok! A jakie ładne opakowania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coraz ciekawsze te nowości się pojawiają na rynku :D

      Usuń
  30. Jesteś wprost niezastąpiona w wyszukiwaniu nowości kosmetycznych. Wow. Po prostu wow

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiam posty z tej serii. Pokazałaś kilka nowych dla mnie marek. Jestem na detoksie zakupowym, więc póki co nic nie kupuję :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Wow, ile perełek dla nas wyszukałaś. Wszystko bym z chęcią wypróbowała.
    Nowości z Golden Rose mnie przekonały, kupie na pierwszy ogień ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jak zawsze u Ciebie tyle propozycji, że aż nie wiadomo, na czym oko zawiesić! :O :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ciekawe nowości. Lubię testować nowe i nieznane kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  35. Te rzeczy z Isany i GR są mega ❤

    OdpowiedzUsuń
  36. Wow ale dużo nowości nawet nie wiem na czym mam się skupić :P

    OdpowiedzUsuń
  37. Jakie ISana ma słodkie opakowania :D

    OdpowiedzUsuń
  38. Czekam na te maseczki oczyszczające z Isany. A tak to mega mnie Sylvevo ucieszyło nowościami - Deutus, Aloesove i Rosida. Z Aloesovej serii mam już żel i micela, z Deutus żel, będą testy :D Rosidę pewnie też prędzej czy później gdzieś dorwę :D Pozdrawiam!
    BlodneKitsune

    OdpowiedzUsuń
  39. No i masz babao placek, teraz robię listę i spisuję co chcę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Musze przyznać, że wiele z tych nowości mnie kusi :D

    OdpowiedzUsuń
  41. wow chyba wybiorę się na zakupy:D

    OdpowiedzUsuń
  42. Ale Nacomi szaleje ;) Ja zakupiłam wczoraj właśnie taką szminkę z GR ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Widzę sporo ciekawych propozycji:) Napewno skorzystam z nowości Make Me Bio:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Niektóre produkty bardzo mnie zaciekawiły i być może przetestuję ^^
    Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  45. Te nowości z Isany i Alterry chętnie bym przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  46. O, matko! Ile nowości! Zainteresowały mnie mgiełki Evree i nowy micel Garniera.

    OdpowiedzUsuń
  47. woooow mega post! tyle, że teraz najchętniej bym wszystko kupiła i zawinęła do domu:D
    Evree na pewno kupię!

    OdpowiedzUsuń
  48. Ja wiem, że nie powinnam wchodzić na tego posta! Bo ZAWSZE mnie czymś skusisz ;-))) Jak zawsze na pierwszy ogień interesuje mnie Bielenda, choć tym razem jedynie maska. Kremy do rąk zużywam tak powoli, że nawet nie zaopatruję się w kolejne ;-) Bardzo mnie kusi seria Duetus! Zwłaszcza, że sezon na smog już niebawem w moim mieście ;/ Jaśminowy tonik do twarzy z Evree mam - jest ok ale nie zachwycił mnie jakoś szczególnie (bardziej zakochałam się w wodzie z nowej serii Ziaja GdanSkin). Płatki pod oczy z Garniera? Aaaaa muszę je mieć!! Kosmetyki Oh!Tomi kuszą mnie od marca.. nie wiem ile jeszcze wytrzymam..? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taki zapas kremów do rąk, że nawet nie powinnam patrzeć w ich stronę :D Ale płatki Garniera też muszę mieć :D

      Usuń
  49. dajcie mi kasę to od razu połowę tego wykupię ;D sporo fajnych nowości :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger